Relacje między Tomaszem Terlikowskim a Krzysztofem Gojdziem nie należą do serdecznych. Niedawno pokłócili się o okrutne prawo antyaborcyjne. Tomek bronił wtedy swojej żony, nazywając Gojdzia "aborcyjnym fanatykiem" i... "ponownym gwałcicielem".
Zbliżające się Boże Narodzenie skłoniło Terlikowskiego do przemyśleń. Na swoim Facebooku złożył świąteczne życzenia. Prawicowy publicysta nawiązał do wydarzeń z ostatniego weekendu i do antyrządowych protestów. Zaapelował o przebaczenie i więcej zrozumienia. Dodał, że to dotyczy także jego samego:
Za kilka dni mamy Wigilię. I, tak bardzo po polsku, usiądziemy wówczas przy stołach Wy z KOD-u, PO, Nowoczesnej i my z obozu Dobrej Zmiany. i mam nadzieję podzielimy się jednak opłatkiem, zaśpiewamy kolędy. A potem będziemy razem żyli w naszym kraju, bo on, niezależnie od tego, jak bardzo głęboko się różnimy, pozostaje naszą, wspólną Ojczyzną. I nasze dzieci, też będą tu żyły. Będziemy chodzić do tych samych sklepów, a pewnie często przystępować do Komunii w tych samych świątyniach... - pisze Terlikowski. Pamiętajmy o tym (apel kieruje także do siebie) także teraz. Nie przekraczajmy granic, których nie da się przywrócić. Nie dajmy argumentów Rosji i Niemcom. A w modlitwie nie zapominajmy o pięknych słowach z "modlitwy o wschodzie słońca". Módlmy się za Polskę. Dzisiaj, jutro, pojutrze. Nasza Ojczyzna, my sami, bardzo tej modlitwy potrzebujemy.
Apel Terlikowskiego nie spodobał się Gojdziowi. Chirurg nazwał publicystę "fanatykiem religijnym" i "hipokrytą". Wygląda na to, że nie podzieli się z nim opłatkiem:
Modlić się pod figurą a trzymać diabła za skórą".. Tomasz Terlikowski, fanatyk religijny, nawołuje do "pojednania" na święta. Po co ta hipokryzja?! Tomasz, po co udawać i ściemniać ze się kochamy, że opłatek nas zjednoczy. Kiedy wy katolicy Twojego pokroju ziejecie z nienawiści do ludzi o innych poglądach. Wy, którzy powinni być dla wszystkich przykładem jak żyć?! To takie polskie, fałszywe braterstwo i zakłamanie na co dzień. Przecież utopilibyście innych, tych spoza "dobrej zmiany" w łyżce wody. Opluwacie codziennie pod przykrywką chrześcijańskiej postawy - pisze Gojdź.
Rzygać mi się chce jak czytam te fałszywe wynurzenia. Zamiast pisać i gadać zacznij wdrażać to w swoje/ Wasze życie. Dosyć ZAKŁAMANIA. Dosyć HIPOKRYZJI. Dosyć "dobrej zmiany" i ograniczania WOLNOŚCI WYBORU I SŁOWA. Ja szczerze życzę Tobie oraz wszystkim "Dobrodziejom" zdrowia i miłych świat. Proszę tylko - nie wybielajcie się będąc ubłoconym na co dzień. Ps- przekażmy sobie znak pokoju. Autentycznego i tolerancyjnego.
Przypomnijmy najsympatyczniejsze wypowiedzi Tomasza Terlikowskiego. Myślicie, że jest mu za nie chociaż trochę wstyd?