_
_
Media i politycy cały czas żyją sprawą wypadku Beaty Szydło, do którego doszło w Oswięcimiu. Rządowa limuzyna, którą jechała premier Polski w trakcie wyprzedzania fiata seicento nagle zjechała z jezdni i uderzyła w drzewo. Na szczęście głowa rządu oraz funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu odnieśli jedynie niewielkie obrażenia.
Policja ustaliła, że kierowca rządowej limuzyny wyprzedzał w miejscu niedozwolonym, ale to 21-latek usłyszał zarzut naruszenia zasad ruchu drogowego i niesygnalizowania manewru. Sebastian K. przyznał się do winy już podczas pierwszego przesłuchania. Podpisał wtedy protokół, choć spotkanie z policją odbyło się bez udziału prawnika.
Internauci przejęli się losem 21-latka i w rekordowym czasie zebrali pieniądze na nowe auto, a nawet znacznie przekroczono potrzebną sumę. Zobacz: 21-letni kierowca seicento odda 142 tysięcy ze zbiórki na cele charytatywne?! Sprawę spontanicznej i nie mającej nic wspólnego z polityką zbiórki skomentował wiceminister sprawiedliwości w rozmowie z mediami. Zdaniem polityka Prawa i Sprawiedliwości w wypadku cierpiał głównie agent BOR, którego losem nie przejmuje się opozycja.
Konsekwencje powinni wyciągnąć wyborcy. Jeśli chodzi o przebieg zdarzeń. Wszystkie kolumny rządowe w poważnych państwach mają obowiązek, że jeżeli jakiś samochód z zewnątrz, wjeżdża w kolumnę to muszą go zepchać. Albo jeżeli przez dłuższy czas taki kierowca nie reaguje to otworzyć ogień. Tak jest w poważnych państwach - powiedział Patryk Jaki.
Kierowca BOR złamał procedury bo ratował życie temu młodemu człowiekowi. Gdyby trzymał się tych procedur to seicento nie ma żadnych szans w zderzeniu z samochodem służb. W związku z tym został ranny oficer BOR, który znany jest między innymi z tego, że w bohaterski sposób ratował polskiego ambasadora w Iraku spod ostrzału. Nie wiadomo, czy wróci do swojego zajęcia.
Wiceminister sprawiedliwości uważa także, że zbiórka na auto dla 21-latka to niemal zachęta do wjeżdżania w limuzynę, w której jedzie Beata Szydło.
Opozycja zamiast koncentrować się na zdrowiu tego Borowca. Koncentruje się na zbiórce pieniędzy na nowy samochód dla osoby, która spowodowała ten wypadek. Jaki to jest przekaz dla Polaków? Uderzajcie w rządowe kolumny to wam kupią nowy samochód! To jest fatalny przekaz z punktu widzenia polskiego państwa.
_**
_**
_
**
_
**