Najnowszy sezon programu Kuby Wojewódzkiego rozpoczął się dwa tygodnie temu, dość zaskakującym apelem prowadzącego o jedność w narodzie. Biorąc pod uwagę zasługi samego showmana na polu skłócania i wyśmiewania osób o odmiennych poglądach, widzowie trochę się zdziwili. We wczorjszym odcinku Kuba wyznał, że... nabrał obrzydzenia do polityki.
_**Wita państwa ludzki pan TVN-u**_ - zagaił, nawiązując co niedawnego przemówienia Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie. Często słyszę pytania, dlaczego odchodzimy tak radykalnie od polityki. Otóż powiem wam, że osiągnąłem już taki poziom obrzydzenia i odrazy, że nawet rzeczy śmieszne wydają mi się tragiczne, wydają mi się przerażające. Mam wrażenie, że oni tak kombinują, że Tłusty Czwartek będzie w piątek, a Jarosław Kaczyński będzie decydował codziennie, która jest godzina. Mnie to już nie bawi.
Gośćmi najnowszego odcinka byli Mikołaj Roznerski, którego w pierwszym odruchu prowadzący przedstawił jako "Michała" oraz Marek Dyjak. Wojewódzki, pragnąc nadrobić swoją wpadkę, zapewniał, że specjalnie pomylił imiona.
Mikołaj. Mikołaj! Ja tylko chciałem sprawdzić, czy wiesz, że to ty - wyjaśnił.
Aktor rozpoczął od podlizywania się Wojewódzkiemu historią, jak to dekadę temu, będąc świeżym absolwentem studiów aktorskich, mieszkającym kątem u kolegi, uznał, że miarą jego przyszłego zawodowego sukcesu będzie wizyta u Wojewódzkiego.
_**Zastanawiałem się, dlaczego mnie nie zapraszasz, wszyscy koledzy już byli**_ - wypomniał Roznerski. Jak ja im zazdrościłem tej kanapy i twojego towarzystwa!.
Ja też uważam, że to, że jesteś u mnie na kanapie to ewidentnie twój sukces - zgodził się skromnie prowadzący. Od razu ci powiem, masz moją sympatię, także Moniki Lewczuk się tu nie spodziewaj.
Swoją drogą, Monice program Wojewódzkiego pewnie ciągle śni się po nocach.
Mikołaj postanowił wykorzystać program do tego, by pokazać, że ma dystans do siebie. Chętnie opowiadał o swojej rodzinnej wiosce, Rolantowicach (których nazwę Wojewódzki ciągle mylił) i umiejętnościami, które tam nabył, jak na przykład dojenie krów. Na prośbę Kuby zademonstrował to nawet na gumowej rękawiczce wypełnionej wodą.
Jeszcze nie grałem chłopa. Chodzi ci o zręczność palców? Jeszcze nie miałem takiej możliwości i czekam, żeby się wykazać - wyznał w programie. No więc musisz złapać delikatnie za wymiono, żeby krowy nie bolało. To jest żywe stworzenie, ono czuje. O, no i tak hop - hop, wygląda znajomo? Teraz już się tego nie robi, są dojarki. Mam też kurs spawacza. Pracowałem w spawalni w weekendy w czasie studiów. Potem zrobiłem kurs i nawet dostałem ofertę pracy w Holandii.
O, w Holandii, to i ja się naspawałem - wyznał Wojewódzki. Całą noc siedziałem i klaskałem sam sobie, a jak mnie zapytali, dlaczego, to powiedziałem, że w telewizji pracuję. Taki towar!
Roznerski wyznał także, że absolutnie nie zwraca uwagi na swój wygląd i jest mu wszystko jedno, czy uchodzi za przystojnego.
Mam takie zdjęcie w dzieciństwa, na którym jestem ja, mój brat i osioł. I nie wiesz, który to osioł - wspominał. Trochę się niekomfortowo czuję w momencie, kiedy dwóch facetów rozmawia o urodzie męskiej. Bez sensu, facet powinien być facetem! Jak ktoś sobie uważa, że jestem ładny, to niech tak sobie uważa, a jak ktoś sobie uważa, że jestem brzydki, to niech też tak sobie uważa.
Roznerski w programie promował najnowszy film ze swoim udziałem _**Porady na zdrady**_, w którym zagrał z Weroniką Rosati, Magdaleną Lamparską i Anną Dereszowską. Chociaż żartem wyznał, że gdyby miał z którą z nich nawiązać romans, to nie wiedziałby, którą wybrać, bo każda ma w sobie "to coś", to zaraz później zapewnił, że potrafi się przyjaźnić z kobietami bez erotycznych podtekstów.
_**Za każdym razem jak z kimś gram, to mnie łączą z tą osobą**_ - narzekał w telewizji. A to są czyste relacje. Związku z Alicją w ogóle nie było. To świetna aktorka i bardzo dobrze zagrała. Ja mam taką zasadę, że nie zdradzam. Jak przestaję kochać to odchodzę. Po co ranić kogoś w taki sposób? Przecież masz mózg. Znaczy ja mam... Nie wchodzę w takie rzeczy w ogóle. Jest jedno życie, więc po co zdradzać? A jeśli mnie kobieta zdradzi to widocznie tego potrzebowała.
Nie chciał jednak przyznać, czy jest obecnie w stałym związku. Tabloidy jednak przyłapały go dwa miesiące temu na przeprowadzce z Olgą Bołądź do nowego mieszkania. Zobacz: Roznerski i Bołądź jednak się nie rozstali? "Kupili nowe mieszkanie"