Anna Popek sześć lat temu rozwiodła się z mężem. Jej kolejny związek z Konradem Komornickim także nie przetrwał. Podobno prezenterka, która publicznie deklarowała, że nie chce już więcej wychodzić za mąż, prywatnie miała na ten temat zupełnie przeciwne zdanie i naciskała na ślub. Komornicki, gdy zorientował się, że Ania nie odpuści, nie widział innego wyjścia jak tylko się z nią rozstać.
Popek została sama z córkami. Jednak one także postanowiły niedawno ją opuścić.
21-letnia Oliwia rozpoczęła studia w innym mieście, zaś 19-letnia Małgorzata, która wprawdzie dopiero przygotowuje się do matury, też już ma dość mieszkania z mamą.
_**Nigdy nie myślałam, że spotka mnie syndrom pustego gniazda**_ - żali się w Fakcie prezenterka. Zawsze byłam tak zajęta, że marzyłam o chwili spokoju, ale kiedy obie córki się wyprowadziły, mocno to przeżyłam. To dziwne uczucie wracać do pustego domu.
Co gorsza, po operacji serca dziennikarka musiała trochę zwolnić tempo pracy. Na pewno trochę tego żałuje, zwłaszcza odkąd jej kariera po objęciu stanowiska prezesa TVP przez Jacka Kurskiego układa się lepiej niż kiedykolwiek.
Popek awansowała z telewizji śniadaniowej do bardziej prestiżowego pasma i zaczęła prowadzić programu informacyjne. Jednak jesienią zeszłego roku jej problemy kariologiczne tak się nasiliły, że konieczna okazała się operacja. Prezenterce w szpitalu towarzyszył personel medyczny oraz zaproszeni fotoreporterzy.
Skończyło się na tym, że wróciła do pasma śniadaniowego.
Musiałam trochę zwolnić tempo życia i pracy - ujawnia z tabloidzie. Więcej czasu spędzam w domu. Na szczęście jest ze mną mój pies, zawsze wierna Karmelka.
**_
**
_