Fanki Louisa Tomlinsona z One Direction nadal nie mogą wyjść z szoku po piątkowym doniesieniu, że ich idol został aresztowany za pobicie na lotnisku. Celebryta najpierw rzucił się na fotografa, który robił zdjęcia mu i jego dziewczynie, Eleanor Calder. Potem doszło do szarpaniny między jego partnerką a dwiema innymi kobietami. Wtedy muzyk rzucił się na nie i uderzył przypadkową osobę. Zarzucił później, że kobieta filmowała szarpaninę dla tabloidów. Pozostali świadkowie uważają, że Tomlinson wpadł w szał i w ogóle się nie kontrolował, zaś oskarżenia to próba wytłumaczenia się.
W końcu media dotarły do pobitej kobiety, byłej już fanki Louisa i One Direction. Ofiara jest w szoku, że została zaatakowana przez swojego idola, który ją uderzył i obalił na ziemię. Okazało się, że szarpanina zaczęła się, gdy Calder próbowała odebrać 22-latce telefon.
Wyrwała mi telefon, zaczęłyśmy się przepychać - powiedziała w wywiadzie dla The Sun i zapowiedziała pozew przeciwko Tomlinsonowi. Tak, idę z tym do sądu. Ten koleś mi przywalił! Pójdzie do więzienia! Facet po prostu chwycił mnie i rzucił o ziemię, a potem jeszcze przyłożył, to tyle.
Okazało się, że 22-latka została raniona w oko, z rozciętej powieki popłynęła jej krew. Niewiele brakowało, a mogłaby stracić wzrok.
Za atak na kobietę Tomlinsonowi grozi do sześciu miesięcy więzienia.
Przeciwko muzykowi występuje także fotograf, Karl Larssen, którego Louis przewrócił na ziemię zanim rzucił się na kobiety.
W zasadzie był mniejszy ode mnie, ale podciął mi nogę i wtedy straciłem równowagę - powiedział policji. Chwycił za aparat, pociągnął mnie za nogę, a następnie uderzył mnie. Wtedy jeszcze uderzyłem się w głowę. Chyba przewrócił się razem ze mną. Straciłem orientację, usłyszałem jak wszyscy krzyczą.
"PROTECT LOUIS TOMLINSON AT ALL COSTS"#WeSuppotLouis
#LarryStayStrong pic.twitter.com/bxv6a4focB
— Suzy (@InLuvwith1D) 5 marca 2017