W środę ojciec Tadeusz Rydzyk skończył 72 lata. Redemptorysta i jego religijny biznes dojrzewają lepiej niż wino mszalne: rząd "sprezentował" mu 26,5 miliona (!) złotych zadośćuczynienia za cofnięcie dotacji na odwierty. Do tej pory wszystkie fundusze z kasy publicznej były celowe, czyli musiały pokrywać koszty konkretnych projektów - tym razem Rydzyk może już wydawać pieniądze jak chce.
Zobacz: Kontrowersyjny zakonnik, biznesmen, "imperator" - Tadeusz Rydzyk kończy dziś 72 lata! (ZDJĘCIA)
Nikt jednak nie dał ojcu Rydzykowi takiego prezentu jak Gazeta Trybunalska, która jeszcze przed urodzinami zapowiedziała, że redemptorysta powinien zostać... kolejnym papieżem. Serwis z rozrzewnieniem wspomniał pontyfikat Jana Pawła II oraz docenił konserwatywną działalność Benedykta XVI, ale załamuje ręce nad posługą duszpasterską papieża Franciszka. Zdaniem Gazety najgorsze w jego działalności było to, że zaprzyjaźnił się z gejami, lesbijkami i osobami o różnych kolorach skóry.
Z całym szacunkiem dla obecnego papieża, nie był to dobry wybór. Franciszek postanowił zaprzyjaźnić się ze światem. Najpierw byli to dziennikarze, później dzieci, chorzy, geje, lesbijki, liberałowie, czarni, biali, żółci, brązowi i w ogóle wszyscy - pisze ze zniesmaczeniem Gazeta Trybunalska.
Gazeta wytyka też papieżowi Franciszkowi, że jest za bardzo spontaniczny, przez co nie wszyscy rozumieją jego "przekaz metafizyczny":
Na początku pontyfikatu pojawiły się trudności ze zrozumieniem jego wypowiedzi. Rzecznik Stolicy Apostolskiej często musiał tłumaczyć słowa Franciszka. Na pewno spontaniczność i życzliwość dla ludzi jest godna pochwały, tym niemniej nie bardzo było wiadomo, jaki przekaz metafizyczny formułuje nowy papież. I dotąd nie wiadomo - pisze.
Na szczęście serwis ma już odpowiedź na kryzys w Watykanie: polski Kościół już powinien zacząć zabiegać, żeby... kolejnym papieżem został Rydzyk.
Franciszek oznajmił, że po kilku latach posługi zrezygnuje, podobnie, jak jego poprzednik. Polski Kościół i jego hierarchowie już teraz powinni podjąć starania, by następnym papieżem został redemptorysta ojciec dr Tadeusz Rydzyk - radzi Gazeta.
Zasługi o. Rydzyka są powszechnie znane. Potrafił on zgromadzić wokół siebie miliony Polaków. Stworzył "Radio Maryja", telewizję "Trwam" oraz "Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej". Pomimo oporu poprzedniej władzy pokonał wszelkie trudności. Jest znakomitym organizatorem, przy tym człowiekiem głęboko religijnym. Wierni go uwielbiają. Na każde wezwanie gotowi są stanąć u jego boku.
Ojciec Rydzyk nie musi zostać kardynałem, aby stać się głową Kościoła. Konklawe może wybrać na następcę św. Piotra każdego, kto otrzymał święcenia kapłańskie. Poza tym w polskim Kościele nie brakuje ważnych osobistości, które wybór o. Rydzyka powitałyby z radością.
Gazeta już pisze Rydzykowi program pontyfikatu. Sugeruje, że powinien iść na krucjatę z islamem, "krwawym półksiężycem zaglądającym do okien", którego "nie da się powstrzymać jedynie modlitwą".
Silna osobowość redemptorysty dawałaby gwarancję na odzyskanie przez Kościół katolicki należnej w świecie pozycji. Zagrożeń płynących ze strony wojującego islamu nie da się powstrzymać jedynie modlitwą, potrzeba stanowczego działania i osobowości, która swoją odwagą i charyzmą byłaby w stanie zjednoczyć katolików nie tylko w Europie, ale i na całym globie w imię obrony wartości, które leżą u podstaw cywilizacji zachodniej.
W czasach, gdy krwawy półksiężyc zagląda do okien milionów bezbronnych istnień, a lewackie i pseudodemokratyczne środowiska usiłują dokonać gwałtu na chrześcijańskiej Europie potrzeba człowieka, który się temu przeciwstawi. Stanowczo i zgodnie z doktryną Kościoła.
Ojciec Tadeusz Rydzyk jest najlepszym kandydatem na przyszłego papieża. To wybór dobry nie tylko dla naszej ojczyzny, ale także dla całego świata, pogrążonego w zamęcie.