Polsat ogłosił już castingi do nowego programu - kupionego od Armoza Formats Curvy Supermodel. Stacja, ku żalowi wielu osób, nie zdecydowała się zatrzymać oryginalnego tytułu i będzie emitowała program pod tytułem Supermodelka Plus Size. Chociaż castingi rozpoczną się lada chwila, ciągle jest kłopot ze skompletowaniem jury oraz znalezieniem prowadzącej.
Producenci rozpoczęli od rozmów z weteranem programów rozrywkowych Ziggim Chajzerem, którego widzieli w roli jurora, jednak ostatnio się rozmyślili i postanowili podpisać kontrakt ze strażakiem z Gorzycy. To chyba dobra decyzja, biorąc pod uwagę, że Rafał Maślak, przynajmniej we własnym przekonaniu, zna się na wszystkim. Zaś Zygmunt "tylko" na prowadzeniu programów telewizyjnych.
Wybór prowadzącej też nie był łatwy. Początkowo miała to być Dominika Gwit, znana ostatnio z tego, że jako jedyna uczestniczka w dwunastoletniej historii Tańca z gwiazdami, nie tylko nie schudła, ale nawet lekko przybrała na wadze. Nie brakuje opinii, że to zasługa szczęśliwego związku z mężczyzną, który, jak wyznała w wywiadzie, lubi jej krągłości.
Potem ponoć rozważano kandydaturę Elżbiety Romanowskiej, ale chyba nawet sama zainteresowana nic o tym nie wiedziała.
Ostatecznie producenci zdecydowali się na Ewę Zakrzewską, która trzy lata temu próbowała zaczepić się w show biznesie, biorąc udział w pierwszej edycji programu Hell's Kitchen. Wojciech Amaro doskonale zrozumiał jej aspiracje, tłumacząc przy wyrzucaniu jej z programu, że wcale nie chodziło jej o naukę gotowania, lecz o zostanie celebrytką.
No i rzeczywiście, trzeba było wprawdzie trochę poczekać, ale wszystko wskazuje na to, że wreszcie się uda.
Teraz seksowna Ewa o wymiarach: 170 cm wzrostu, 125 cm w biuście, 100 cm w talii i 127 cm w biodrach, będzie decydować o losach innych, równie pięknych puszystych - pisze wzruszony Fakt.
Przypomnijmy, że już trzy lata temu Zakrzewska chwaliła się w sieci rozbieranymi zdjęciami. Wreszcie zostanie celebrytką?