Jak przystało na prawdziwą gwiazdkę, która światową karierę zaczynała jako dziecko, Miley Cyrus ma już na swoim koncie liczne wzloty i upadki. 24-latka przeszła już tyle "wcieleń", że trudno ocenić, kim tak naprawdę dzisiaj jest - prawdopodobnie również niej samej.
Miley zaczynała jako słodka nastolatka, odtwórczyni roli Hanny Montany, by kilka lat później stać się zwolenniczką rock'n'rollowego stylu życia. Rozstała się z Liamem Hemwsworthem, na scenie występowała zupełnie naga, a w sieci publikowała dziwaczne zdjęcia i posty będące peanami na cześć marihuany. "Życie "na krawędzi" najwyraźniej już jej się znudziło. Aktualnie prowadzi kampanię ocieplającą wizerunek - zeszła się z Hemsworthem i zaczęła bardziej dziewczęco ubierać. Udzieliła też ostatnio wywiadu, w którym wyznała, że narkotyki już jej nie bawią.
Spójrz w moje oczy, jakie są teraz przejrzyste. Widzę wszystko wyraźniej - wyznała dziennikarzowi natchniona.
Ludzie sugerowali mi, że jeśli chcę pomocy, mogłabym pochodzić na te meetingi... Nie - uznałam. Jeśli bardzo czegoś chcę, mogę to zrobić. Jeśli chcę przestać lub zacząć coś robić - po prostu to robię. Przestałam palić marihuanę i to dla mnie bardzo łatwie - zapewnia.
Mam mnóstwo energii. Zawsze ją miałam. Jestem bardzo natrętna, nad czym muszę popracować - dodała.
Miejmy nadzieję, że wytrwa w swoim postanowieniu i faktycznie "poradzi sobie sama". Nadmiar marihuany rzeczywiście jej nie służył…