Ojciec Tadeusz Rydzyk oprócz prowadzenia dochodowych biznesów takich jak Radio Maryja i Telewizja Trwam, czerpie duże zyski z działalności politycznej, a politycy, zwłaszcza z Prawa i Sprawiedliwości, hojnie wspierają jego działalność. Nic dziwnego więc, że toruński redemptorysta angażuje się w politykę i "odwdzięcza się" za darmowe miliony, popierając partię w swoim radiu i telewizji. Majątek Rydzyka sukcesywnie rośnie i obecnie jest jednym z największych w Polsce. Od partii Jarosława Kaczyńskiego Rydzyk może liczyć na comiesięczny przelew w wysokości 36 tysięcy.
Proporcjonalnie do zarobków zakonnika z Torunia rośnie niechęć wobec niego. Kilka dni temu powstała petycja, którą twórcy chcą skierować do papieża Franciszka o "ukrócenie politycznej działalności". Jego przeciwnikom nie podoba się, że Rydzyk za bardzo miesza się w politykę, zapominając do czego służą stworzone przez niego media. Apelują, aby powrócił do "religijnego charakteru swojego radia i telewizji".
Tadeusz Rydzyk, zakonnik używający katolicyzmu jako narzędzia do zdobywania pieniędzy i władzy jest przykładem patologii występującej w polskim Kościele Katolickim - napisali autorzy petycji do papieża Franciszka, którzy proszą o "przywrócenie charakteru religijnego jego radiu oraz telewizji". Tadeusz Rydzyk bierze aktywny udział w polskiej polityce. Politycy wspierają finansowo (z budżetu państwa) jego inwestycje, które na ogół nie mają nic wspólnego z religią, a on popiera ich w swoim radiu i telewizji.
W petycji zamieszczonej na portalu z manifestami obywatelskimi avaaz.org. podkreślono, że "pomimo złożonych ślubów ubóstwa Rydzyk od lat znajduje się wśród pierwszej setki najbogatszych Polaków".
Czy taka obłuda jest w zgodzie z wartościami chrześcijańskimi? - pytają autorzy manifestu. Maksyma Radia Maryja, które kontroluje Tadeusz Rydzyk, brzmi "Katolicki głos w Twoim domu". Jest to głos: agresywny, antyimigrancki, nacjonalistyczny oraz często pełen nienawiści. Tadeusz Rydzyk dzieli Polaków na lepszych i gorszych. Nam, podpisanym pod tą petycją, nie wydaje się to zgodne z ideami chrześcijańskimi ani zasadami humanizmu i zwykłej przyzwoitości.
Pod petycją znalazło się już 8 tysięcy podpisów. Autorzy przekonują, że nie akceptują postawy polskich księży, którzy "sprawiają wrażenie, jakby bali się potęgi medialnej i politycznej ojca Rydzyka" i przyzwalają na nieetyczne zachowania w katolickim Kościele.
Hierarchowie polskiego Kościoła Katolickiego w milczeniu akceptują niegodną chrześcijanina postawę Tadeusza Rydzyka - czytamy. Sprawiają wrażenie, jakby strach przed jego potęgą medialną i polityczną był silniejszy niż przywiązanie do zasad elementarnej przyzwoitości. Mamy nadzieję, że głowa Kościoła Katolickiego, tak jak my, brzydzi się: obłudą, rasizmem, sianiem niezgody i traktowaniem religii jak biznesu. Jeszcze raz zwracamy się z prośbą o ukrócenie działalności politycznej Tadeusza Rydzyka i przywrócenie kontrolowanym przez niego mediom charakteru religijnego.
Twórcy petycji planują zebrać 100 tysięcy podpisów i niezwłocznie wysłać ją do papieża Franciszka.