Tak wyglądało otwarcie 23. Przystanku Woodstock: "Psy szczekają, karawana jedzie dalej!" (ZDJĘCIA)
Na festiwal przybyło liczne grono polityków Platformy Obywatelskiej: Grzegorz Schetyna, Borys Budka i Bartosz Arłukowicz. Nie zabrakło też Filipa Chajzera.
W czwartek rozpoczął się 23. Przystanek Woodstock. Choć władze Prawa i Sprawiedliwości od miesięcy próbowały zniechęcać festiwalowiczów do udziału w wydarzeniu, w Kostrzynie nad Odrą znów zgromadziły się tłumy uczestników chcących zażyć nie tylko "słynnej" błotnej kąpieli, ale i wziąć udział w wielu spotkaniach kulturalnych towarzyszących festiwalowi. Najwyraźniej groźby PiS na nich nie podziałały, a straszenie przybyciem "agresywnych, muzułmańskich imigrantów" wzbudziły bardziej politowanie, niż "realne zagrożenie".
Jerzy Owsiak, jak co roku, osobiście otworzył Przystanek Woodstock. Do Kostrzyna nad Odrą przyjechało liczne grono polityków Platformy Obywatelskiej, m.in. Grzegorz Schetyna, Borys Budka, Bartosz Arłukowicz i Marta Golbik. Na kulturalnej scenie ASP na uczestników festiwalu czekał zaś podekscytowany Filip Chajzer, który regularnie relacjonuje wydarzenie na Facebooku.
Daliście nam siłę, energię. To także wy jesteście autorami tego festiwalu - dziękował za przybycie Jurek Owsiak. Niech tu będzie przez trzy dni duch przyjaźni, o którym w Polsce zapomina się. Niech tu będzie duch tolerancji, wzajemnej dyskusji. To miejsce jest powodem do dumy. Pokażemy całemu światu, że potrafimy się bawić pięknie, wspaniale. Żeby świat nas przytulił do siebie, w tych czasach niespokojnych. Co nie zabije, to wzmocni. Psy szczekają, karawana jedzie dalej! - zakończył przemówienie.
W tym roku na festiwalu zabrakło "weteranek" tego typu imprez: Maffashion, Jessiki Mercedes i Julii Wieniawy. Myślicie, że upały je odstraszyły?
Zobaczcie zdjęcia: