Miriam Shaded, choć sama jest córką Syryjczyka, dała się poznać w mediach jako gorliwa przeciwniczka islamu i przyjmowania migrantów do Europy. Aby zaistnieć ze swoimi poglądami w przestrzeni publicznej, zdecydowała się nawet swego czasu połączyć siły z Januszem Korwin-Mikkem i wystartowała w wyborach do Sejmu jako kandydatka z ramienia partii KORWIN, której przewodził kontrowersyjny polityk.
Miriam jest tak wyczulona na punkcie wszelkich przejawów wpływu kultury arabskiej, że dopatruje się "zagrożenia" nawet na butelkach wody mineralnej.
Dzięki swojej nienawiści do islamistów prezes fundacji Estera zyskała przychylność władz Telewizji Polskiej i jest częstym gościem w programach publicystycznych TVP Info. Kolejna okazja do pokazania się na antenie nadarzyła się w związku z ostatnimi zamachami w Barcelonie i Cambrils, w wyniku których zginęło 14 osób, a 130 zostało rannych.
Do ataku przyznało się Państwo Islamskie, co Shaded postanowiła skomentować w programie Minęła 20. Jej zdaniem wojna w Europie już trwa, a jej ofiarami są nie tylko chrześcijanie, ale również muzułmanie, którzy nie dość radykalnie wyznają islam.
Mówimy o walce radykalnego islamu z niewiernymi. Jest to przede wszystkim walka cywilizacyjna. Jeżeli ktoś niewystarczająco wyznaje islam i się brata z niewiernymi to znaczy, że jest apostatą - wyjaśnia działaczka. Często również ofiarami ideologii islamskiej, która nie toleruje innego myślenia są muzułmanie.
Shaded jest zdania, że islamiści mają w europejskich rządach swoich sojuszników, którzy pomagają im "rozbroić" społeczeństwo, aby nie mogło bronić się przed atakiem.
Koalicjanci islamu i islamizacji Europy godzą się na to. Jeśli chcesz, żeby ktoś najechał twój kraj, to uspokajasz społeczeństwo, żeby nie reagowało. Uspokaja się, rozbraja się - całe społeczeństwo Europy jest rozbrajane. Ludzie nie mają broni, nie mogą się bronić. Kobiety są gwałcone, nie mogą się bronić, dochodzi do masowych gwałtów. O tym się nie mówi, zabrania się mówienia publicznie w mediach na Zachodzie, ale na szczęście mamy w Polsce wolne media - stwierdziła.
Miriam uważa, że tylko radykalne działania mogą uchronić nas przed nadciągającym niebezpieczeństwem.
Powinniśmy zwalczać wszelkie islamskie jednostki, po kolei usuwać, likwidować, deportować tych, których się da deportować, a tych, których się nie da - zamykać w więzieniach. Stosować takie mechanizmy, które się wprowadza w trakcie wojny. To jest wojna religijna, która trwa i ma na celu wybicie jak najwięcej Europejczyków. Musimy się przed tym chronić, musimy zacząć działać - zaapelowała na antenie TVP.