Gdy Kate Middleton decydowała się na związek z księciem Williamem, musiała liczyć się z tym, że każdy jej krok i decyzja będą śledzone nie tylko przez Brytyjczyków, ale również fanów rodziny królewskiej na całym świecie. Po narodzinach pierwszego dziecka pary, małego Jerzego, spekulowano o rychłym przyjściu na świat rodzeństwa chłopca. Faktycznie, Kate i William nie zwlekali i już dwa lata po narodzinach syna, para przywitała na świecie córeczkę. Brytyjczycy oszaleli z radości, czasem dając jej wyraz w dość nietypowy sposób.
Gdy pojawiły się plotki o planach na trzecie dziecko książęcej pary, jedna z amerykańskich organizacji zajmująca się planowaniem rodziny postanowiła zaapelować do pary o przemyślenie tej decyzji (Zobacz: Organizacja wzywa Kate i Williama: "Zrezygnujcie z posiadania trzeciego dziecka!"). Instytucja Having Kids argumentowała swój pomysł troską o przeludnienie i "aspektem ekologicznym". I choć ani Kate, ani William publicznie nie odnieśli się do tego pomysłu, od kilku tygodni Brytyjczycy prześcigają się w domysłach, czy aby Kate ponownie nie zaszła w ciążę.
Wszystko z powodu jej wizyty w szpitalu Króla Edwarda VII, gdzie trafiła kilkanaście dni temu. Księżna miała spędzić tam noc, a dzieci zostawić pod opieką swojej matki. Brytyjskie media powołują się na jej poprzednie doświadczenia ciążowe - Kate cierpiała na mdłości i dolegliwości bólowe, co zdaniem zwolenników tezy o kolejnej ciąży Kate mogłoby świadczyć, że mają rację.
Myślicie, że wkrótce na świat przyjdzie kolejne "royal baby"?