Ulubionym ostatnio pomysłem Prawa i Sprawiedliwości jest domaganie się reparacji wojennych od Niemiec. Niektórym może wydawać się, że taki wniosek 72 lata po zakończeniu wojny to może być trochę późno, jednak perspektywa dodatkowych miliardów euro w budżecie wygląda bardzo kusząco. Nie wiadomo dokładnie, ile tych miliardów miałoby być. Dwa lata temu Grecy zażądali od Niemiec 279 miliardów euro z tytułu odszkodowań wojennych. Wprawdzie nie dostali ani eurocenta, ale wnioskowana suma robi wrażenie. Niektórzy politycy PiS-u zachowują się tak jakby już ją mieli na koncie. Doliczając do tego 2,5 miliarda euro, których domaga się minister Szyszko od Unii Europejskiej za próbę wstrzymania wycinki Puszczy Białowieskiej, możemy powoli zacząć się czuć bogaci.
Nie wszyscy podzielają finansowy entuzjazm polityków Prawa i Sprawiedliwości. W Kropce nad i Monika Olejnik zwróciła uwagę Jarosławowi Sellinowi, że domaganie się reparacji wojennych od Niemiec może spowodować reakcję tamtejszych nacjonalistów, którzy w rewanżu zaczną domagać się rewizji granic i oddania Pomorza Zachodniego, Dolnego Śląska i Śląska Opolskiego.
Tę kwestię podnosiła dziesięć lat temu Erika Steinbach, przewodnicząca niemieckiego Związku Wypędzonych. Chętnie przypominała polskiemu rządowi, że Ziemie Odzyskane zamieszkiwały po II Wojnie Światowej 3 miliony Niemców i tylko milion Polaków. Dlatego, jej zdaniem, niesprawiedliwe i bezzasadne było włączenie tych terenów do Polski.
Do tej argumentacji nawiązała Olejnik w swoim programie.
Czy pan jest za tym, że powinniśmy dostać reparacje od Niemców? - zapytała Sellina.
Uważam, że ten temat trzeba postawić na stole jako temat polityczny niezależnie od tego, czy to będzie efektywne na końcu czy nie - wyjaśnił poseł PiS. Z bardzo prostej przyczyny: ta sprawa nie była formalnie załatwiona po II wojnie światowej i świat nie wie, że byliśmy wtedy najbardziej zniszczonym krajem.
I wtedy Olejnik wyprowadziła go z równowagi.
A czy ziemie też powinny być wzięte pod uwagę? - zapytała. Czy teraz powinniśmy zmienić granice? Skoro my dostaliśmy ziemie, to może powinniśmy je oddać? Bo może w ramach tych reparacji je dostaliśmy?
Zdenerwowany Sellin zarzucił jej, że tym pytaniem zaprezentowała postawę niepatriotyczną.
Proszę nie kłaść na stole postulatów Powiernictwa Pruskiego - skarcił ją. Pani jest polską dziennikarką!
_
_