Na początku lipca w polskich mediach sensację wywołało zdjęcie wnuczki Leszka Millera, którym były premier pochwalił się na Twitterze. Okazało się bowiem, że Monika Miller jest "wytatuowaną modelką alternatywną", która wyróżnia się ostrym i kontrowersyjnym wizerunkiem.
Przypomnijmy: Leszek Miller chwali się WYTATUOWANĄ wnuczką na Twitterze: "Niedawno była jeszcze małą dziewczynką" (ZDJĘCIA)
Wkrótce dziennikarze zaczęli zabiegać o wywiady z 22-latką i wygląda na to, że zainteresowanie nią utrzymuje się aż do teraz. W czwartkowy poranek początkująca celebrytka pojawiła się na kanapie w studiu Dzień Dobry TVN, gdzie odpowiadała na pytania Doroty Wellman i Marcina Prokopa. Na początku opowiedziała o tym, jaki stosunek ma jej dziadek do kwestii ozdób na ciele.
Pierwszy tatuaż zrobiłam w wieku 15 lat za zezwoleniem rodziców. Dziadek nie wiedział o tym i nie zwrócił uwagi, bo to był mały tatuaż więc mogłam go zawsze schować - wspomina Monika. Na pewno uważa, że to ładnie wygląda, aczkolwiek uważa też, że jest niezdrowe dla człowieka.
Okazuje się, że 22-latka studiuje kierunek artystyczny i w przyszłości zamierza zostać profesjonalną tatuatorką.
Ja rysowałam już jako mała dziewczynka, dziadek namawiał mnie żebym podążała za swoją pasją. Teraz studiuję grafikę na trzecim roku, zajmowałam się też rzeźbieniem i fotografią - ujawniła Miller.
Monika potwierdziła, że jej wygląd wywołuje kontrowersje i po ukazaniu się jej zdjęcia na profilu dziadka, spotkała się z falą hejtu.
Nie odebrałam tych opinii bardzo personalnie, po prostu zrobiło mi się przykro. To jest smutne, ze ludzie podchodzą do innych tylko pod względem tego jak wyglądają, czy mają tatuaże czy nie. Oceniają te osoby, że są niedobre, złe. Bardzo często się spotykam z opiniami na ulicach, w restauracjach, na wakacjach, na plaży - wyznała.
Choć marzeniem Moniki jest własne studio tatuażu, dziewczyna nie wyklucza też pójścia w ślady dziadka, bądź zostania celebrytką.
To się zobaczy, jeśli się okaże, że się nadaję do polityki czy show biznesu, to czemu nie? - zastanawia się 22-latka.
Na koniec prowadzący zapytali, jak wzór przyszła tatuatorka zaproponowałaby Magdalenie Ogórek, którą jej dziadek nieopatrznie wypromował przy okazji wyborów prezydenckich w 2015 roku.
Może jakiś wzór związany z warzywami - odparła Monika, na co Wellman dodała: "Mizerię".
Myślicie, że Magdzie pasowałaby taka "ozdoba"?