Choć od ślubu Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana minął dopiero rok, zdążyli w tym czasie zapracować na tytuł najbardziej medialnej pary w polskim show biznesie. Z pewnością w drodze do tytułu pomógł im udział w programie Azja Express, gdzie z powodu licznych wpadek - między innymi ze znajomością języka angielskiego i porównania się do Beckhamów - zostali bohaterami wielu internetowych memów.
Później za sprawą odrastających włosów Radosława, sesji okładkowych i pozowaniu na ściankach para nie schodziła z pierwszych stron gazet. Dzięki wzrastającej popularności wzięli udział w reklamie telefonii komórkowej, w której parodiowali samych siebie, a teraz dostali własny program, który będzie emitowany na antenie TVN.
W styczniu Rozenek zapewniała, że na planie nie ma ani grama rywalizacji i sytuacji stresowych. Być może dlatego, że do premierowego odcinka była daleka droga. Współpraca z mężem nie do końca idzie jednak po jej myśli. Podobno to Radosław okazał się być na planie nowego reality show większą gwiazdą niż Gosia.
Zaczęła męczyć ekipę, by program montowano pod jej dyktando. Boi się, że przyćmi ją jej własny mą**ż** - ujawnił w rozmowie z Faktem pracownik produkcji.
To jednak nie koniec problemów związanych z formatem. Radosław przy Małgorzacie to ponoć istna oaza spokoju, co doprowadza Lady Rozenek do jeszcze większego szaleństwa:
Małgosia przejmuje się jak wypadnie w tym programie. Na planie często puszczały jej nerwy i kłóciła się z Radosławem. Boi się, że wyjdzie na histeryczkę.
Będziecie to oglądać?
**Rozenek martwi się: "Czuję się coraz mniejsza w moim domu pełnym facetów"
**