Odkąd Edyta Górniak rozwiodła się ze swoim jedynym, jak dotąd, mężem, Dariuszem K., jakoś nie może ułożyć sobie życia osobistego. Najbliższa tego była za czasów związku z Piotrem Schrammem, jednak ostatecznie nie zdecydowała się nawet z nim zamieszkać. Potem plotkowano o jej bliskiej zażyłości z muzykiem Michałem Nocnym. Skończyło się na awanturze, bo Michał ponoć źle nagrał aranże na jej nową płytę, więc znów był wygodny pretekst, żeby jej nie wydać.
Zresztą, po pięciu latach czekania nawet najwytrwalsi fani stracili już nadzieję, że szumnie zapowiadany album kiedykolwiek się ukaże.
Zwłaszcza odkąd Edyta zamieszkała w Kalifornii, czują się przez nią lekceważeni, czemu dają wyraz na Facebooku. Diva zwyczajowo zapewnia, że ciągle wszystkich kocha, jednak ostatnio zupełnie inne sprawy zaprzątają jej głowę.
Tydzień temu rozstała się z chłopakiem i bardzo to przeżywa. Podobno William doszedł do wniosku, że Górniak za dużo pracuje. Czyli zupełnie odwrotnie niż uważają jej fani. No i od słowa do słowa uznali, że pragną od życia różnych rzeczy.
Rozstanie z Williamem okazało się sporym ciosem dla syna piosenkarki, Allana Krupy. Podobno trzynastolatek ma już dość kolejnych "wujków", których mama porzuca, gdy tylko chłopiec zdąży się do nich przyzwyczaić. Szczególnie, że William szybko złapał z nim wspólny język:
Jak donosi Fakt, postanowił uratować najświeższy związek Edyty.
Kilka dni temu Allan umówił się w Williamem na koszykówkę i poprosił mamę, żeby poszła z nimi - ujawnia w tabloidzie znajomy Górniak. Była niechętna, ale się zgodziła. Złość przeszła jej, gdy tylko zobaczyła Williama. Pogadali na osobności. Edyta doszła do wniosku,że nie warto go skreślać. Znów mają ze sobą kontakt, a Allan jest przeszczęśliwy.
_
_
_
_