Przegrana w wyborach prezydenckich była dla Hillary Clinton ogromnym ciosem, zwłaszcza że od początku uznawano ją za faworytkę starcia. Wygraną Demokratki wskazywały sondaże i przewidywały media, a jej pozycja wydawała się nienaruszalna.
Ostatecznie jednak wyścig o fotel prezydencki wygrał Donald Trump, a Hillary pozostało analizowanie przyczyn porażki. Uznała nawet, że to temat idealny na książkę i postanowiła wydać wspomnienia z kampanii. Ośmiomilionowa zaliczka od wydawnictwa Simon & Schuster z pewnością ułatwiła jej tę decyzję.
To najbardziej osobista książka, jaką napisałam. Daje czytelnikowi pojęcie, co to znaczy kandydować na prezydenta, szczególnie jeśli jest się kobietą - reklamuje swoje dzieło Hillary.
Książka zatytułowana jest "What Happened", czyli "Co się stało" i opowiada nie tylko o kulisach pojedynku z Trumpem, ale też błędach, jakie popełniła Clinton, i tym, jak poradziła sobie z przegraną.
What happened już jest bestsellerem, a Hillary wyruszyła w "trasę" po kraju, podczas której udziela wywiadów telewizyjnych i bierze udział w spotkaniach autorskich. Ponoć obwinia na nich za swoją porażkę kobiety, Rosjan i byłego dyrektora FBI Jamesa Comeya oraz nie zostawia suchej nitki na swoim rywalu.
Niestety, w tym gorącym okresie Hillary nie może liczyć na wsparcie męża, z którym... nie rozmawia ponoć od miesięcy.
Jak podaje Page Six, pod koniec sierpnia Clintonowie pokłócili się tak mocno, że obecnie "komunikują się jedynie za pośrednictwem znajomych i prawników". Przedmiotem sporu była właśnie książka Hillary.
Bill, który przez całą kampanię wspierał żonę i doradzał jej, uważa, że książka jest napisana w sposób, który zaszkodzi jej karierze politycznej. Zdaniem byłego prezydenta przedstawia ją w niekorzystnym świetle.
Powiedział, że książka przedstawia ją jako oszołomioną przegraną, wściekłą i zdezorientowaną, a takie cechy nie pasują do osoby, która dążyła do bycia światowym liderem - mówi osoba z bliskiego otoczenia pary.
Informator twierdzi, że Bill naniósł wiele swoich poprawek i oczekiwał ich wprowadzenia, jednak Hillary nie chciała ich nawet przeczytać, co doprowadziło Clintona do furii.
Wyrzucił rękopis w kosza po tym, jak Hillary zignorowała jego rady, aby tego nie publikować - mówi źródło.
Billowi nie podobał się też tytuł "Co się stało", gdyż stwierdził, że odpowiedź na niego nasuwa się automatycznie: "Przegrałaś".
Nakłaniał ją, aby odłożyć datę publikacji i napisać książkę od nowa, ale ona krzyknęła na niego i powiedziała:"Książka jest ukończona i tak zostanie opublikowana" - opisuje informator.
Według doniesień Page Six awantura miała miejsce pod koniec lata, tuż przed rozpoczęciem trasy promującej książkę.
Od końca sierpnia para faktycznie ani razu nie była widziana razem.
**"Prezydent ma problem z Kaczyńskim". Burza po wywiadzie Dudy
**