Kilka dni temu w mediach głośno było o 42-letniej kobiecie, która przypięła szczeniaka do drzewa, zostawiając go na pastwę losu. Zwierzę odkrył Rafał Nowak, mieszkaniec wsi Wolica koło Bełchatowa, który spacerując, usłyszał skowyt psa.
Zobaczyłem szczeniaka przywiązanego do drzewa. Bardzo cieszył się na mój widok, chociaż nie mógł nawet ruszyć głową - relacjonował dla TVN24.
Mężczyzna zgłosił sprawę na policję, która ustaliła tożsamość kobiety i zajęła się szukaniem domu dla zwierzęcia. 42-latce grożą nawet dwa lata więzienia, jeśli uda się udowodnić, że znęcała się nad psem. To całkiem prawdopodobne, bo jak nazwać przypięcie szczeniaka do drzewa i czekanie aż umrze z wyczerpania i głodu?
O losie psa mógł wiedzieć też jej mąż i 19-letni syn. Ale to kobieta przywiązała zwierzę do drzewa. Jak tłumaczyła, ze względu na złe warunki lokalowe - opowiada mł. asp. Ewelina Maciejewska z komendy policji w Bełchatowie.
Ciekawe zdanie ma w tej kwestii portal stefczyk.info związany ze spółdzielczymi kasami oszczędnościowo-kredytowymi. Na stronie opublikowano artykuł, w którym porównano przywiązanie psa do drzewa z... aborcją, której dokonała Natalia Przybysz. Zdaniem autora tekstu, analogia jest aż nadto widoczna: 42-latka spod Bełchatowa i artystka miały tę samą motywację (za mało miejsca w mieszkaniu), lecz media potraktowały je zupełnie inaczej.
Portal najbardziej boli fakt, że Przybysz została uznana za "Superbohaterkę" Wysokich Obcasów, co z zadowoleniem odnotowały media.
Trzeba powiedzieć dość! To jest moment, w którym każdy porządny człowiek musi zaprotestować i powiedzieć: veto! Nie wolno nam zgodzić się na taką nagonkę - napisano. Nie wolno zaakceptować tego bezrozumnego hejtu. Nie wolno wreszcie pozwolić, by prawa każdego człowieka do nieograniczonej wolności zachowań zostały naruszone przez jakieś faszystowskie zasady i zalecenia. Mamy XXI wiek, czas już zerwać te kajdany narzucone na nasze społeczeństwo przez religijnych oprawców. (...) [Artystka] Zabiła dziecko dokładnie z takiego samego powodu jak ta kobieta, którą dziś media i polskie społeczeństwo odsądzają od czci i wiary. Jedna pozbyła się dziecka, druga próbowała pozbyć się psa. Tak ciężko to pojąć w naszym nieczułym społeczeństwie?
Trafia do Was to porównanie?
**Minge: "Podziwiam Natalię Przybysz za odwagę, ale jej wyznanie zaszkodziło sprawie"
**