W wywiadzie dla Rzeczpospolitej, który ukazał się w dzisiejszym wydaniu dziennika, Jacek Kurski wymyślał na poczekaniu plan na odratowanie Telewizji Polskiej i spłacenie 800 milionowego długu, a także pokusił się o ocenę obiektywizmu mediów. Prezes wyjaśnił, że propaganda w TVP wynika z nieobiektywnego przekazu informacji w konkurencyjnych stacjach prywatnych. Jako dwie główne przeszkody do rzetelnego podawania informacji przedstawił postawy TVN i Polsatu. Niechęć Kurskiego do telewizji Piotra Waltera dała się poznać niejednokrotnie w jego działaniach.
Zobacz: TVP robi na złość TVN-owi? Organizuje koncert dokładnie wtedy, kiedy TVN ma swój festiwal...
Dziennikarz podczas rozmowy zapytał Jacka Kurskiego, czy nie uważa, że zaangażowanie telewizji publicznej do propagowania tylko jednej strony sceny polityczne nie jest przesadą. Jacek Kurski określił propagandę TVP jako "misję":
Oczywiście, że telewizja publiczna jest dużo bardziej państwowa, ma zadanie i misję publiczną, czyli więcej informuje o działaniach rządu i władzy publicznej niż telewizje komercyjne - powiedział. Ale to nieuchronna konsekwencja reakcji na wcześniejszy obraz, który nie był obiektywny, tylko bardzo przechylony w stronę środowisk dzisiejszej opozycji. TVP po prostu stała się przeciwwagą dla TVN i Polsatu, które prawie już nie informują o pracach państwa i rządu, tylko zajmują się metodycznym zwalczaniem obozu rządzącego. Telewizja publiczna musi to równoważyć.
Zaproponował również, aby rozliczyć z obiektywizmu i rzetelnego dziennikarstwa również inne, wiodące stacje :
Wyważenie i pluralizm nie powinny być rozliczane na poziomie TVP, tylko w bilansie wszystkich wiodących mediów elektronicznych w Polsce. Marzę o telewizji wyważonej i tym samym jeszcze bardziej obiektywnej, ale musielibyśmy mieć obiektywne TVN i Polsat, a wtedy TVP w oczywisty sposób też nie tylko chciałaby, ale wręcz musiałaby być bardziej wyważona. A w stacjach komercyjnych czasem mamy wręcz nieinformowanie albo informowanie z kontekstem, z tezą i z przekazem negatywnym.
Kurski jako przykład podał niepoinformowanie w żadnej z telewizji publicznych o odsłonięciu przez prezydenta Andrzeja Dudę i jego małżonkę muzeum Ulmów, Polaków ratujących Żydów.
Na przykład 17 marca 2016 roku żadna telewizja komercyjna nie pokazała - ani TVN, ani Polsat - odsłonięcia przez prezydenta Andrzeja Dudę muzeum Ulmów, Polaków ratujących Żydów. Po prostu coś takiego, że Polacy ratowali Żydów i płacili za to życiem, czyli przełamywanie zohydzającego Polskę i Polaków fałszywego, szkodliwego stereotypu nie interesowało żadnej telewizji komercyjnej.
Niestety, podany przykład był kolejnym strzałem w kolano. Ceremonię uroczystego otwarcia transmitowało na żywo TVN 24, co szybko wychwyciła sama stacja, komentując we Wstajesz i wiesz wywiad z Kurskim.
**Łukaszewicz: TVP powinna sfinansować grób "40-latka"
**