Najlepsze czasy w swojej karierze Donatan ma, jak się wydaje, już za sobą. Latami udawało mu się oszukiwać współpracowników, nie płacąc im za wykonaną pracę i podejmując arbitralne decyzje, dotyczące ich karier. Póki miał do czynienia z osobami bez doświadczenia z show biznesie, za to dużym "parciem na szkło", uchodziło mu to bezkarnie.
Kłopoty się zaczęły, gdy swoje metody pracy postanowił wypróbować na prawdziwych gwiazdach.
Producent od roku nosił się z zamiarem nagrania albumu, na którym znalazłyby się duety ze znanymi wokalistkami. Do współpracy zaprosił między innymi Edytę Górniak i Agnieszkę Chylińską. Edyta początkowo narzekała, że Donatan pracuje chaotycznie i ciągle nie mogą nagrać zaplanowanej piosenki. W końcu się udało. Powstał nawet teledysk, jednak utworu do tej pory nikt nie słyszał, bo Donatan... blokuje jego wydanie.
Postanowił bowiem piosenką Edyty promować cały album, a ciągle ma kłopot z jego ukończeniem. Piosenkarka, która woli sama decydować w sprawie własnej twórczości, już zapowiedziała, że to był pierwszy i ostatni raz, kiedy zdecydowała się pracować z Donatanem. Zobacz: Donatan nie chce wydać wspólnej piosenki z Górniak? "Edyta jest OBURZONA"
Do podobnego wniosku doszła Agnieszka Chylińska, która też się dała namówić producentowi na wspólną piosenkę. Dopiero po jej nagraniu dowiedziała się od Donatana, że... nie zamierza promować ich wspólnego utworu. Nawet nie nagra do niego klipu.
Stwierdził, że swoją płytę z duetami ze sławnymi piosenkarkami będzie promował tylko utworem z Edytą Górniak, który uważa za najlepszy - ujawnia w Fakcie osoba z branży muzycznej. Tylko do niego został nagrany teledysk. Teraz musi ciąć koszty. Agnieszka jest bardzo rozgoryczona**.**