Napięta sytuacja polityczna w Polsce tworzy konflikty nie tylko wśród przedstawicieli partii rządzącej i opozycji. Również ziennikarze i osoby pracujące w mediach coraz częściej padają ofiarą politycznych rozgrywek.
Niedawno głośno było o Robercie Kantereicie, któremu zarząd Polskiego Radia, w którego 3 Programie pracuje dziennikarz, zabronił równoległej współpracy z TVN 24.
Przypomnijmy: Dziennikarz Trójki dostał zakaz współpracy z TVN-em!
Podobne ultimatum otrzymał też Artur Andrus, związany z radiową Trójką od 23 lat. Andrus, który od 20005 roku współprowadzi emitowane na antenie TVN 24 Szkło kontaktowe, miał zostać zmuszony do wybrania tylko jednego z tych zajęć.
Jak doniosły właśnie Wirtualne Media, dziennikarz postanowił odejść z Polskiego Radia.
Artur Andrus w zeszłym tygodniu deklarował, że nie podjął jeszcze decyzji, czy rezygnuje z pracy w Polskim Radiu czy w TVN24, tłumaczył, że czeka na powrót z urlopu dyrektora Trójki Wiktora Świetlika. Po rozmowach z nim i prezesem Sobalą pod koniec zeszłego tygodnia zdecydował, że odchodzi z Trójki. Poprosił już o rozwiązanie jego umowy z Polskim Radiem za porozumieniem stro**n** - czytamy w serwisie.
Sam dziennikarz też zdążył już skomentować swoją decyzję, tlumacząc, że nie chce być pozbawiony możliwości podejmowania decyzji o swoim losie.
To nie był dla mnie wybór pomiędzy TVN24 a Trójką. To jest dla mnie wybór pomiędzy tym, czy ja mogę coś o sobie decydować czy nie. Dotychczas przez dwanaście lat moja współpraca z TVN 24 jakoś nie przeszkadzała poprzednim zarządom, dało się to godzić - powiedział.
Andrus w ciągu 23 lat w radiowej Trójce prowadził popularne radiowe audycje m.in. - Powtórkę z rozrywki, Teraz śmieszniej i MUR – Magazyn Uzupełnień Rozrywkowych. Będzie go Wam brakowało w Trójce?
**Żakowski: polskie media publikują sensacje internetowych trolli - bez sprawdzania ich wiarygodności
**