Już dwa miesiące temu dyrektor programowa Polsatu, Nina Terentiew zapowiedziała widzom, że Taniec z gwiazdami powróci w wiosennej ramówce. Zresztą nie ma specjalnie innego wyjścia. Wyspę przetrwania, która zastąpiła taneczne show w piątkowe wieczory, oglądało prawie dwa miliony widzów mniej niż popisy celebrytów na parkiecie.
Jeśli show ma znaleźć się w wiosennej ramówce, pary powinny rozpocząć treningi na przełomie stycznia i lutego. Na razie jednak Polsat z przygotowaniami jest w lesie. Udało się ustalić tylko, że show poprowadzą, jak ostatnio, Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna, zaś Agnieszka Hyży zajmie się relacją zza kulis.
Na razie nie wiadomo, czy w obliczu kłopotów zdrowotnych Beaty Tyszkiewicz oraz kompromitacji wizerunkowej Andrzeja Grabowskiego, który oskarża żonę o symulowanie udarów, producenci zdecydują się na zmiany w jury. Trudno też powiedzieć, kto będzie trenował gwiazdy, skoro tancerze, między innymi Rafał M. oraz Anna G. wraz z partnerem Piotrem G. większość czasu spędzają ostatnio na sali sądowej, jako klienci "dilera gwiazd” Cezarego P.
Ani też, kto tym razem wystąpi w charakterze gwiazd... Nie potwierdziła się kandydatura Barbary Kurdej-Szatan, której uczestnictwa w show zabroniła firma Play. Podobno ochotę na udział w programie wyraziła Ewa Farna, która w ten sposób chce schudnąć przed planowaną ciążą. Zainteresowanie programem wyraziła także znana z programu Supermodelka Plus Size Ewa Zakrzewska.
Sprawdziła się w show i stacja jest z niej bardzo zadowolona - ujawnia informator Faktu. Gdy pojawiła się propozycja z Tańca z gwiazdami, nie wahała się ani chwili. Namawia producentów, by przydzielili jej Stefano Terrazzino, ale o dobieraniu partnerów stacja zadecyduje dopiero w styczniu, gdy zaczną być podpisywane umowy z uczestnikami.
_
_
_
_