Choć w polskim show biznesie jest wielu homoseksualistów, tylko nieliczni zdecydowali się ujawnić swoją orientację. Jednym z nich jest Maciej Zień, który dokonał coming outu na początku 2014 roku, choć plotki o tym, że jest gejem krążyły od wielu lat. Projektant "wyszedł z szafy" publikując na Instagramie zdjęcia z ówczesnym chłopakiem. Jeszcze większym zaskoczeniem było, gdy poinformował, że on i Antonio planują ślub.
Uroczystość odbyła się 5 maja w Brazylii, gdzie od kilku lat prawo dopuszcza zawieranie małżeństw jednopłciowych. Zień chwalił się w mediach społecznościowych zdjęciami obrączek i chętnie publikował zdjęcia ukochanego, pod którymi wyznawał mu miłość.
Zawarcie małżeństwa zbiegło się ze skandalem wokół Zienia, którego firma przechodziła wówczas kryzys finansowy. Między nim a współpracownikami doszło do poważnego konfliktu - oskarżano go o działanie na szkodę spółki. Zień wyjechał wówczas do Brazylii i zerwał kontakt ze wspólnikami, a po odbiór ubrań z siedziby firmy wysyłał osoby trzecie, choć nie miał do tego prawa. Gdy w końcu osobiście pojawił się w butiku, doszło do awantury z udziałem policji.
Przypomnijmy: To KONIEC KARIERY Macieja Zienia?! "Wyniósł towar wart KILKADZIESIĄT TYSIĘCY ZŁOTYCH!"
Mówiło się, że ślub miał być sposobem na ucieczkę i odwrócenie uwagi od afery w firmie. Gdy sprawa nieco przycichła, w małżeństwie Zienia zaczęło się psuć. W lipcu okazało się, że małżeńska sielanka dobiegła końca, a Antonio opublikował na Facebooku szereg postów i komentarzy, w których poinformował o rozstaniu z polskim celebrytą. W pełnych goryczy wpisach sugerował, że to Zień go porzucił.
Wzorem wielu innych gwiazd Maciej doszedł najwyraźniej do wniosku, że na opisywaniu prywatnych brudów może jeszcze zarobić. Niedawno wydał autobiograficzną książkę pt. "WięZIEŃ sukcesu", w której postanowił "rozliczyć się" z przeszłością, w tym także z wątkiem dotyczącym Antonia.
Zień twierdzi, że w czasie gdy poznał Brazylijczyka, był zagubiony, a on wykorzystał jego słabą sytuację finansową i psychiczną. Byłego męża opisuje jako osobę wyrachowaną i fałszywą.
Gdzieś w środku bardzo pragnąłem zmienić swoje życie. Na fali takiego poczucia, że musi być inaczej, związałem się z kimś. Kiedy teraz o tym myślę, tym bardziej patrząc, jak ta historia się skończyła, postawiłbym tezę, że jest taki typ ludzi, którzy czują - każdy z nas ich spotkał - czują słabość innych i potrafią ją wykorzystać. Budują siebie na czyjejś słabości - tłumaczy Maciej. Czasami dotyczy to finansów, czasami stanu psychicznego, natomiast oni pojawiają się u boku kogoś, kto jest słabszy, czy też ma słabszy moment, i grając rolę wybawiciela, terapeuty - tego, kogo akurat najbardziej nam potrzeba - realizują swoje zamierzenia. Człowiek w kryzysie staje się po prostu łatwą ofiarą.
Projektant twierdzi jednak, że ta sytuacja pomogła mu wyciągnąć wnioski na przyszłość, aby nie być zbyt ufnym.
Ale wszystko jest po coś. Także moje krótkie i dramatycznie zakończone małżeństwo. Nie uchronimy się przed popełnianiem głupot. Ale możemy z nich wyciągać wnioski. Ja wyciągnąłem. I dzisiaj bardzo mocno wierzę, że pewnych błędów nie popełnię już nigdy. Widzę, co robi czas. Jak leczy rany i zmienia rzeczywistość - napisał.
Myślicie, że Maciej wyjdzie jeszcze kiedyś za mąż?
**Maciej Zień: Niczego w swoim życiu nie żałuję
**