Coraz więcej gwiazd zabiera głos w sprawie "afery Weinsteina", dzięki której na światło wypłynęły dziesiątki przypadków przemocy seksualnej w Hollywood. W środę w programie ABC Popcorn With Peter Travers, Matt Damon podzielił się z widzami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi owego zjawiska. Aktor twierdzi, że trudno określić jakie działania podchodzą pod molestowanie seksualne.
Myślę, że to ważny moment, w którym kobiety czują się na tyle pewnie, że głośno opowiadają o tym co je spotkało. To bardzo ważne. Jednak trzeba pamiętać, że jest różnica między poklepaniem po tyłku, a gwałtem czy molestowaniem dziecka. Obie rzeczy powinny zostać skonfrontowane, ale nie można ich do siebie porównywać. Żyjemy w czasach poprawności politycznej, ale chyba nikt z nas nie jest idealny - powiedział.
Słowa aktora wywołały burzę wśród wielu kobiet popierających ruch #metoo, między innymi jego byłą dziewczynę, Minnie Driver. Aktorka znana z takich filmów jak Buntownik z wyboru czy Upiór w operze, w poście na swoim Twitterze wyraziła oburzenie wypowiedzią Damona.
Boże SERIO!? - napisała, cytując wyżej gwiazdora. To fascynujące jak mężczyźni roszczą sobie prawo do oceny co podchodzi pod molestowanie, a co nie. A później nagle okazuje się, że w przypadku prawdziwego dramatu są głusi i ślepi na to co dzieje się wokół nich. Tacy mężczyźni są częścią problemu.
Kolejną gwiazdą krytykującą Matta, jest Alyssa Milano. Występująca niegdyś w telewizyjnym hicie Czarodziejki aktorka również odpowiedziała na słowa Matta.
_Drogi Mattcie Damonie, dlatego na każdy z przykładów które podałeś powinno się reagować w podobny sposób, gdyż każdy z nich boli. Sama jestem ofiarą molestowania, i całe jego spektrum jest okropne i pozostawia rany na duszy i umyśle. Musimy walczyć z patriarchatem i mizoginizmem, który ma miejsce w Hollywood. Nie oburza nas samo złapanie za tyłek, oburza nas to, że w społeczeństwie taki czyn przyjęty jest za "normalny". I to nas oburza. Są różne stadia nowotworu. Jedne bardziej uleczalne, inne mniej. Ale to wciąż nowotwór. J**esteśmy świadkami wycinania raka, bez znieczulenia.**_
Z którą ze stron się zgadzacie?
\