Melania Trump, z uwagi na kontrowersyjną postać swojego męża, sama często znajduje się w centrum zainteresowania dziennikarzy z całego świata. Ci analizują z naukową dokładnością każde jej słowa, gesty, a nawet elementy jej ubioru, doszukując się w nich ukrytych znaczeń i przekazów.
Sama Melania zdaje chyba sobie sprawę z tego, jakie wzbudza emocje, bo coraz częściej pozwala sobie na oryginalne i rzucające się w oczy kreacje, jednocześnie unikając publicznych wypowiedzi.
W poniedziałek, po tygodniu spędzonym w luksusowej rezydencji Trumpów Mar-a-Lago na Florydzie, prezydent, jego żona i ich syn, 11-letni Barron, przylecieli rządowym śmigłowcem z powrotem do Waszyngtonu.
Pierwsza dama po raz kolejny wykorzystała tę okazję, by zwrócić uwagę na swój strój. Melania wybrała prosty zestaw, złożony z beżowego płaszczyka, pod który założyła bordowy golf. W tym samym kolorze były również jej szpilki i torebka. Największą uwagę zwróciły jednak spodnie 47-latki: żona Donalda Trumpa wybrała bowiem "odważne", skórzane spodnie dopasowane kolorem do swetra, które podkreśliły jej szczupłe nogi.
Wyglądała seksownie?