Jakiś czas temu Anja Rubik postanowiła zorganizować akcję internetową, w ramach której jej znajomi z show biznesu przekonywali o konieczności rozmawiania o seksie, zwłaszcza z własnymi, dorastającymi dziećmi, o stawianiu wyraźnych granic, stosowaniu antykoncepcji a także pożytków płynących z masturbacji. Rubik udało się zaangażować do projektu wiele znanych twarzy, między innymi Monikę Brodkę, Macieja Stuhra czy Maffashion.
Przypomnijmy: Rubik u Olejnik broni kampanii "Sexdepl": "W wizji rządu kobieta jest gorsza. Dostaję SETKI LISTÓW"
Akcja Rubik odbiła się szerokim echem w mediach i trafiła nawet do minister edukacji Anny Zalewskiej. W rozmowie z RMF FM, która odbyła się w listopadzie, Zalewska wyraziła chęć spotkania z modelką i omówienia kwestii edukacji seksualnej, która według Anji powinna zostać jak najszybciej wprowadzona do szkół w celu zwiększenia świadomości młodzieży.
W pierwszej chwili Anja przyznała, że chętnie spotka się z minister Zalewską, ale czas pokazał, że coś się w tej materii zmieniło.
Zalewska - jak wynika z treści zaproszenia opublikowanego przez Rubik na jej profilu na Instagramie - zaproponowała spotkanie 12 stycznia. W zaproszeniu podkreślono, że "formuła spotkania zakłada indywidualną rozmowę obu Pań na temat podstawy programowej przedmiotu Wychowanie do życia w rodzinie, bez udziału mediów i osób trzecich".
Koniec końców Rubik postanowiła nie wyrażać zgody na spotkanie, traktując zaproszenie "jako potwierdzenie, że mamy do czynienia z sytuacją kryzysową, wymagającą pilnych działań".
Szanując cenny czas Pani Minister, jestem jednak zmuszona odmówić przyjęcia zaproszenia w zaproponowanej formule – napisała Rubik.
Jak już wcześniej wspomniałam, doskonale znam podstawy programowe przedmiotu Wychowanie do życia w rodzinie. Zainicjowana przeze mnie akcja pod hasłem #sexedpl stanowiła odpowiedź na stwierdzone przez niezależnych ekspertów dramatyczne luki w tym programie oraz jego skrajną ideologizację. Moje obawy potwierdziły setki listów, jakie otrzymałam w reakcji na opublikowane filmy. Zarówno młodzi ludzie, jak i ich rodzice i nauczyciele apelują w nich o dostęp do naukowej wiedzy. Podają ekstremalne przykłady ignorancji oraz prób indoktrynacji w wykonaniu nauczycieli tego przedmiotu. Obraz ten jest przerażający, a odpowiedzialność za naprawę stanu obecnego spada na Panią Minister - napisała topmodelka.
Na koniec Rubik stwierdziła, że spotkanie po prostu nie miałoby większego sensu, wyraziła jednak chęć rozmowy na innych zasadach niż te zaproponowane przez Zalewską.
Nie ma powodu, abym trwoniła czas Pani Minister na jałowe pogadanki w cztery oczy - napisała. Nic z tego nie wyniknie. Znamy swoje stanowisko. Ryzyko zdrowotne związane z brakiem edukacji seksualnej dotyka nas bowiem w równym stopniu, niezależnie od wyznawanego światopoglądu. Dlatego, biorąc pod uwagę masowy odzew na naszą akcję, ponownie wzywam Panią Minister do otwartej dyskusji, w której oprócz nas wezmą udział niezależni specjaliści - podkreśliła Anja Rubik.