Gdy wydawało się, że awantura między Kubą Wojewódzkim a Małgorzatą Rozenek i Radosławem Majdanem przycichła, perfekcyjna Gosia znów powiedziała o kilka zdań za dużo, wzniecając głośny konflikt. Celebrytka dogryzła Renacie Kaczoruk, której nie lubi od pierwszej edycji Azja Express i przypomniała widzom, że Żenulka słusznie zapracowała na swój pseudonim. W obronę znowu wziął ją narzeczony, który chce uchodzić za wcielenie dżentelmena i na Facebooku zagroził, że opublikuje pikantne SMS-y od Rozenek.
Konflikt rozgorzał na dobre, bo Rozenek właśnie odpowiedziała Wojewódzkiemu na Instagramie. Perfekcyjna najpierw szczegółowo opisała, jak ciężko pracuje z Radkiem na planie własnego programu, znów wyśmiewając Renulkę i przypominając, że niedawno pozowała na cmentarzu.
Podobnie jak Wojewódzki, Małgorzata także podzieliła swój wpis na dwa punkty, w których odniosła się do jego zarzutów. Ona również wytoczyła ciężkie działa, pisząc, że Wojewódzki nie powinien szantażować jej wspomnianymi SMS-ami, bo jego własna Renulka zachowała się podobnie. Mianowicie Gosia zasugerowała, że Renata Kaczoruk rozbiła małżeństwo:
Bardziej obawiałabym się tego, że jedna była mężatka zgodzi się opublikować wymianę SMS-ów Bliskiej Panu Osoby z jej ówczesnym mężem. Nawet sama Jackie Collins nie wymyśliłaby aż tak pikantnej wymiany zdań. Gratuluje talentu pisarskiego Pana wybrance. Może to jest jej powołanie? Chociaż patrząc na to, co zrobiła z ich małżeństwem, można śmiało powiedzieć o jej dwóch zdolnościach - napisała.
Rozenek pożyczyła jeszcze Kubie angażu do Korony Królów, inspirując się jego medialnym przezwiskiem.
Czekacie na więcej?