Trwa ładowanie...
Przejdź na

Popek PRZEGRAŁA ŻYCIE

0
Podziel się:

Brzydka, słabo tańczy, nie umie przegrywać... Ale czego się spodziewać po babce, która odchudzała się na łamach "Super Expressu"?

Popek PRZEGRAŁA ŻYCIE

Przyznajemy - dawno się tak nie uśmialiśmy przed telewizorem, co podczas wczorajszego Tańca z gwiazdami. Całą radość zawdzięczamy Annie Popek.

Do opuszczenia programu wytypowane zostały właśnie ona i Ilona "wyżebrałam" Felicjańska. Widzowie zdecydowali - najgorsza była Popek.

I zaczęła się komedia. Prezenterka zagryzła usta i podeszła wraz z Cezarym Olszewskim do jury. Nerwowo patrzyła w kamerę, po czym wyrecytowała szybko do mikrofonu, nerwowym głosem: No, nie potańczyliśmy sobie w tym programie, prawda Czarek? Ale zapraszam wszystkich państwa jutro rano na "Pytanie na śniadanie". W telewizyjnej Dwójce!

Brzmiało to tak, jakby bała się, że przerwą jej w połowie formułki. W późniejszych Kulisach Tańca z gwiazdami kontynuowała temat: _**Po prostu widownia TVN-u nie jest taka sama jak widownia "Pytania na śniadanie"**_ - wypaliła nadal wyraźnie zdenerwowana.

Coś pięknego. Co za klasa! Zaprosili ją, zapłacili, dali okazję się przypromować (Bo kim ona w ogóle jest? Jakąś "gwiazdą"?), a ta reklamuje na antenie konkurencyjny program. To była chyba jej ostatnia wizyta w tej stacji.

Ale właściwie czego się spodziewali po babce, która dla "sławy" odchudzała się na łamach Super Expressu?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)