Trwa ładowanie...
Przejdź na

Żona posła PiS sprzedawała alkohol pomimo zakazu handlu w niedzielę! "Przyszedł akurat stały klient..."

420
Podziel się:

Luiza Kossakowska twierdzi, że otworzyła swój sklep monopolowy w Ełku "z powodu awarii". Czyżby?

Żona posła PiS sprzedawała alkohol pomimo zakazu handlu w niedzielę! "Przyszedł akurat stały klient..."

Wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę to kolejny w ramach "dobrej zmiany" kontrowersyjny pomysł Prawa i Sprawiedliwości, który doczekał się realizacji. Zadowoleni z niego są nieliczni, w tym ojciec Rydzyk, który uważa, że "diabeł się cieszy" gdy w niedzielę spędza się czas w sklepie zamiast w kościele.

Choć minęła już druga niedziela bez handlu, nie wszyscy stosują się do zakazu. Okazuje się, że nie robią tego nawet osoby blisko związane ze środowiskiem PiS-u.

Jak ustalili dziennikarze Wirtualnej Polski, żona posła Wojciecha Kossakowskiego nie zamknęła sklepu monopolowego, który prowadzi w Ełku i sprzedawała klientom alkohol. Dziennikarka WP Wiadomości osobiście wybrała się do sklepu Promil, aby sprawdzić jak wygląda łamanie zakazu w praktyce.

W centrum miasta przemyka tylko kilku mężczyzn. Kierują się w jedną stronę. Cel: pobliski sklep monopolowy "Promil". Jedyny w okolicy otwarty lokal. Wchodzimy do środka. Za ladą blondynka uwija się przy kasie (...) Kupujemy dwa napoje. Na paragonie data: 18.03.2018 r. Ekspedientka nie chce rozmawiać o tym, dlaczego sklep jest otwarty. Wchodzą kolejni klienci - pisze Magda Mieśnik.

Dziennikarka postanowiła skontaktować się z właścicielką sklepu, Luizą, i zapytać dlaczego nie przestrzega nowego prawa wprowadzonego przez partię, której posłem jest jej mąż.

Nie otworzyłam. Jest zamknięty - szła w zaparte Kossakowska.

Gdy dziennikarka odpowiedziała, że właśnie zrobiła u niej zakupy, ta nadal zaprzeczała.
Jest zamknięte. Proszę sprawdzić - upierała się.

Na wieść o tym, że Mieśnik dysponuje paragonem z niedzielną datą stwierdziła, że otworzyła sklep tylko na chwilę z powodu "awarii".

Była awaria. Przyszedł akurat stały klient, to mu sprzedałam. Pięć minut to trwało.

Za chwilę, usłyszawszy, że w sklepie było sporo osób, zmieniła wersję.

Może 15 minut to trwało, ale jest zamknięte - obstawała przy swoim żona posła.

Pani mąż głosował za wprowadzeniem zakazu handlu w niedzielę, a pani otwiera sklep - drążyła dziennikarka.

Nie otwieram, tydzień temu też było zamknięte. Nie będę otwierać w niedzielę - odparła.

Kossakowski nie tylko głosował za wprowadzeniem zakazu handlu w niedzielę, ale też publicznie przekonywał, że to bardzo ważna ustawa, która pozwoli rodzinom wspólnie spędzać czas.

Zakaz lub ograniczenie handlu przede wszystkim wpłynie korzystnie na życie rodzinne, bo czas spędzony z rodziną nie powinien być luksusem, a prawem każdego z nas - mówił w rozmowie Rozmaitościami Ełckimi.

Jak informują dziennikarze WP Wiadomości, to nie pierwsza niedziela, gdy sklep Promil jest otwarty. Alkohol był w nim sprzedawany również w Wielką Niedzielę w trakcie ubiegłorocznych świąt wielkanocnych.

Gratulujemy wierności własnym pomysłom.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(420)
gość
6 lat temu
brzydko, brzydko, awaria a paragon jest
gość
6 lat temu
ustawa sobie, a życie jak zwykle sobie
gość
6 lat temu
Pani posłowa "zamkła sklep,otwarła metę" :) Powinna Pudelkowi odpalić coś za reklamę!
Gość
6 lat temu
Powinni to sfilmowac wszystko i tyle. Albo niech bedzie wszystko zamkniete, albo nie. Co to ma byc?
pozdrawiam_pa...
6 lat temu
Hipokryci...
Najnowsze komentarze (420)
gość
6 lat temu
manipulacja pudelko, właściciele mogą sprzedawać
gość
6 lat temu
Właściciel może handlować! u mnie też małe osiedlowe sklepiki i piekarnia działają w niedzielę,a sprzedają właściciele!
uuu
6 lat temu
no i co z tego pamietam czasy kiedy sklepy w niedziele byly pozamykane oczywiscie to byly lata jak to sie mowi czasy - za komuny - ludzie chodzili do kosciola w niedziele potem do kawiarni czy restauracju ale czy bylo ich duzo w kosciele jak tozwykle bywa babcie dziadkowi ,rodzice i male dzieci Pozostale osoby w tym i ja wolelismy isc do parku na basen czy na narty. Nic nie pomoze zamykanie sklepow kto bedzie chcial i tak znajdzie tzw cichy sklep i kupi alkohol. Czy wiecej ludzi bedzie chodzilo do kosciola n - nie napewno nie
gość
6 lat temu
hehe wybralo go grono wiernych wyborcow kilentów:)
gość
6 lat temu
OTO POLSKA ZAWSZE KATOLICKA,
Niedziela dla...
6 lat temu
Durny artykuł i jeszcze bardziej durne komentarze!!!!!
Gość
6 lat temu
Biedni ci czytelnicy pudla, czytanie ze zrozumieniem ich przerasta... przeciez do wlascicielki dzwonili, w sklepie byla ekspediemtka
gość
6 lat temu
zagonil staro do roboty, o co wam chodzi, plaskodvpia na fotelu by dostala inaczej
gość
6 lat temu
Bo ta ustawa jest beznadziejna i bezsensowna.
Kot Prezesa
6 lat temu
Nie rozumiem , przecież może być otwarty mały sklep pod warunkiem, że sprzedaje właściciel tak ? Czy jest dyskryminacja i monopolowe mają całkowity zakaz ?
gość
6 lat temu
I jeszcze jej sie rolka kończy.
gość
6 lat temu
zakłamana ś****a
gość
6 lat temu
Typowa dla PIS o****a :)
lon
6 lat temu
Jeśli sprzedawcą jest wlasciciel, sklep może być otwarty. Zgodnie z ustawą.
...
Następna strona