Joanna Krupa należy do tych celebrytek, które z życia prywatnego nie robią niedostępnego bastionu. Wręcz przeciwnie - modelka chętnie opowiada o wszystkim, co przynosi jej los - rozwodzie, planach ślubnych, a nawet zamrażaniu jajeczek.
Z takiego gościa niewątpliwie ucieszyła się Kinga Rusin, która razem z Piotrem Kraśko prowadziła weekendowe wydanie Dzień Dobry TVN.
Choć Krupa pojawiła się w śniadaniówce, by opowiedzieć o nadchodzącej edycji Top Model, skorzystała z okazji, by przemycić kilka gorących szczegółów z jej życia prywatnego. Widać było, że Piotra nieco krępowała taka forma rozmowy, więc przejęła ją niezawodna w tej kwestii Rusin:
Były zaręczyny, będzie ślub, domu też razem szukamy. W tym roku będzie ślub, ale jeszcze nie wiemy gdzie. On chce w Krakowie, ja chcę w Stanach - wyznała Krupa.
Piotrek chciał zapytać, ale się boi, więc pozwolisz, że go wyręczę - wtrąciła Kinga.
Z odpowiedzią na pytanie dotyczące szczegółów ceremonii Joasia również nie miała większego problemu:
Sukienka będzie bardziej spokojna. Nie będzie takiego szału, jak w pierwszym małżeństwie. Będzie na luzie. Tylko rodzina, albo nawet sami będziemy. On by chciał, żebym była tylko ja z nim i to wszystko.
Wierzycie, że ceremonia naprawdę będzie tak skromna?