TVP2 jest bardzo zdeterminowana, by dać pracę duetowi Mroczek - Herbuś. Od czasu gdy para wygrała taneczną Eurowizję, krążą plotki, że Dwójka zmierza wykorzystać ten sukces, chociaż nikt nie ma pojęcia, w jaki sposób.
Edyta i Marcin mieli dostać własny program w wiosennej ramówce, ale - jak donosi Fakt - kierownictwu stacji tak się spieszy, że postanowiło ich gdzieś upchnąć już na jesieni. Nadal nie wiadomo, co konkretnie mieliby robić przed kamerą. Ale to widocznie nieważne - mają po prostu być, uśmiechać się i coś mówić.
Pod koniec tygodnia para ma podpisać umowę z telewizją - pisze tabloid. Choć ramówka jesienna jest już zamknięta, są szanse, że jeszcze w tym roku Edyta z Marcinem poprowadzą swój program.
To, co się dzieje teraz wokół mnie to istne szaleństwo - chwali Edyta. Od czasu Eurowizji zostałam zasypana propozycjami. Nie zabiegam o to. To wszystko dzieje się samo. Nie rozpycham się łokciami, myślę, że po prostu urodziłam się pod szczęśliwą gwiazdą.
Szkoda tylko trochę, że zapomina o ludziach, któzy pomogli jej szczęściu. Pomija na przykład zupełnie rolę swojego byłego chłopaka, który twierdzi, że załatwiał jej castingi. Czy tylko jego?