Magda Miłowicz wróciła. Mamy fragmenty książki "Magda M. Ciąg dalszy nastąpił"!
Umysł pani adwokat zajmuje głównie... seks z Piotrem. Co jeszcze wydarzyło się u niej po tylu latach?
W dobie sentymentu i wracania do produkcji sprzed kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu lat, scenarzyści coraz chętniej sięgają po lubianych bohaterów. Ilona Łepkowska pracuje nad trzecią częścią Kogla Mogla, a Radosław Figura postanowił odświeżyć losy Magdy M.
20 czerwca do księgarń trafi książka poświęcona dalszym losom ambitnej adwokat Magdaleny Miłowicz, Magda M. Ciąg dalszy nastąpił. Okazuje się, że teraz myśli prawniczki zajmuje głównie... seks z Piotrem Korzeckim.
Zobaczcie, co jeszcze słychać po latach u Magdy, Piotra i ich przyjaciół:
Okładką książki pochwaliła się kilka dni temu Joanna Brodzik. Magda M. Ciąg dalszy nastąpił została stworzona przez Radosława Figurę, scenarzystę serialu. Podobno Figura wpadł na "ryzykowny pomysł", by przyciągnąć uwagę czytelnika.
Najbardziej zmienił się chyba styl Magdy M., która, sądząc po okładce, nie nosi już grochów, a luźne swetry i sportowe buty. Teraz wygląda lepiej?
Magda chyba stała się bardziej uległa. Okazuje się, że wciąż jest związana z Piotrem, a jej myśli zajmuje głównie... seks z prawnikiem. Niestety, Magda nie potrafi się przyznać do tego, czego chce.
"Odkąd otworzyła oczy, wiedziała, co będzie dalej. Co do najdrobniejszego szczegółu. Wiedziała, że Piotr będzie ją rozbierał wzrokiem, a potem spróbuje zmusić, żeby powiedziała, czego chce. Wiedziała, że mu tego nie powie. A on skomentuje gadanie do Mańka i pójdzie pod prysznic. Wiedziała też, że zaraz pójdzie za nim. Bo chciała seksu. Tylko... nie umiała się do tego przyznać".
Wygląda jednak na to, że Magdę i Piotra wciąż łączą skomplikowane relacje. Faktycznie, gdyby było za prosto, nikt nie zafascynowałby się ich historią na nowo.
"Jak chcesz się w nim nie zakochać? Skoro to już się stało? Sebastian dobrze wiedział, że Magda nigdy nie wpuściłaby do łóżka kogoś, do kogo nie czułaby czegoś znacznie więcej niż sympatia. Sympatia po prostu nie wystarczała jej do seksu. I nawet zakładając, że ludzie się zmieniają, to nie aż tak. A już na pewno nie ona".
W Ciągu dalszym nie zabrakło także Sebastiana, czyli przyjaciela-geja Magdy, którego grał Bartek Świderski. I on po latach szuka miłości, co pcha go w ramiona Avigdora. W książce znalazł się nawet opis ich seksu.
"Może jakiś inny film włączę? Mam wszystkie części Transformersów. Nie chcesz obejrzeć czegoś..." - I nie dokończył. Już nigdy. Bo Rusłan szepnął tylko: "czaczu tiebia" i zwalił się na niego swoim stukilowym, umięśnionym ciężarem. A ustami przywarł do ust Sebastiana tak mocno, jakby wrócił z planety, gdzie było wszystko prócz seksu.
"Po chwili zdzierali z siebie pośpiesznie ubrania. Koszulki z napisami spadły na podłogę, za nimi poleciały spodnie i slipy. Chociaż nie. Avigdor najpierw pieścił Sebastiana, zanim półprzytomnego z podniecenia rozebrał do końca. Film obejrzeli nad ranem, mocno już upojeni. Samogonem i miłością".
Magda wciąż ma kota (już kolejnego) i teraz... prowadzi bloga. Ciekawe, czy wciąż je popcorn z lodami.
Czekacie na kontynuację przygód Magdy M.?