Trwa ładowanie...
Przejdź na

Majdan nie odłożył na emeryturę!

0
Podziel się:

Planował żyć z pieniędzy Dody.

Majdan nie odłożył na emeryturę!

Radek Majdan zapracował sobie na miano największego przegranego tego roku. Już trzeci miesiąc z rzędu tłumaczy się z awantury w Mielnie, próbując udowodnić, że wina tak naprawdę leży po stronie policjantów. Z jego ostatniego wywiadu dla portalu "MojeMiastoSzczecin" wynika, że nie przygotował się na nagły koniec kariery. Przez tyle lat, kiedy świetnie zarabiał, nie odłożył pieniędzy, dzięki którym mógłby się teraz czuć bezpiecznie.

_**Mam 36 lat. Zdaję sobie sprawę z tego, że wiecznie nie będę piłkarzem**_ - mówi Radek. Po zakończeniu kariery planowałem pracę w telewizji. Bardzo dobrze współpracowało mi się z Canal +. Występowałem tam w roli eksperta (przypomnijmy, jak był wybitnym "ekspertem": Majdan bez cenzury - WIDEO), _byłem zapraszany, komentowaliśmy mecze. Zajście z policją wszystko przekreśliło. Oni nie kontaktują się ze mną, a ja z nimi.

Mam pretensje do brukowców "Super Expressu" i "Faktu". Rozpuścili plotkę, że film z zajścia w Mielnie, który przedstawiliśmy, był zmontowany. Przecież logiczne jest, że nie szlibyśmy do telewizji ze sfałszowanym nagraniem. Wcześniej pokazywaliśmy je między innymi Tomaszowi Lisowi, który również chciał zobaczyć, czy wszystko z nim jest ok. Sprawa skończy się w sądzie. Jestem niemal pewien, że ją wygram. A oni decyzją sądu na zakończenie kariery podarują mi wraz z wyrokiem całkiem niezłą premię i zrekompensują upokorzenie.

Te słowa padają z ust kogoś, kto przebiegł już metę (kariery sportowej), tyle że za linią końcową nikt na niego nie czeka, nikt nie wiwatuje. Bez odłożonych pieniędzy, bez reputacji, bez sympatii w mediach. To będzie ostatni bój Majdana z gazetami - o emeryturę właśnie.

Radek nie oszczędzał pieniędzy i nic nie odłożył. Po słynnej bójce jest już właściwie "niezatrudnialny". Przez lata inwestował głównie w imprezy, Dodę i (po cichu albo nie) liczył na to, że gdy jej się uda, oboje będą z tego korzystać. Niestety, życie boleśnie zweryfikowało te plany.

Tak kończą sportowcy, który wybrali wystawne życie, drogie samochody i lubiące luksus dziewczyny. Los Majdana powinen być nauczką dla wszystkich, że trzeba bardziej szanować pieniądze zarabiane dzięki własnemu zdrowiu i kondycji. Bo co potem?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)