Dominika Gwit w polskim show biznesie funkcjonuje głównie za sprawą swojej nadwagi, a właściwie nieudolnej walki z nią. Dominika, choć nigdy nie dostała się do szkoły teatralnej, ma za sobą kilka ról w filmach i serialach.
Niestety, teraz kojarzy się głównie ze spektakularnym efektem jojo. Celebrytka dwa lata temu zrzuciła 50 kg (!). O swojej niezwykłej metamorfozie opowiedziała w każdym możliwym programie śniadaniowym.
Celebrytka poczuła się na tyle mocna w dziedzinie odchudzania, że wydała książkę zatytułowaną Moja droga do nowego życia. Nestety, Dominika bardzo szybko wróciła do pierwotnej wagi. Jak sama stwierdziła, wpadła w obsesję odchudzania, co odbiło się na jej zdrowiu.
Dziś Dominika zapewnia, że czuje się komfortowo ze swoją wagą. Wystąpiła nawet w Tańcu z gwiazdami, w którym o dziwo radziła sobie całkiem nieźle. 29-latka poczuła się na tyle pewnie, że postanowiładoradzać innym dziewczynom w podobnym rozmiarze.
Dobre samopoczucie Gwit nie jest w smak niektórym internautom, którzy od dawna zarzucają jej "promocję otyłości" zwracając uwagę na fakt, że taka waga nie może być przejawem zdrowia. Spore poruszenie wśród czytelników Pudelka wzbudziły ostatnie zdjęcia Gwit.
Celebrytka odniosła się do niepochlebnych komentarzy na swoim Instagramie. Zapewniła, że czuje się szczęśliwa.
TAK - jestem gruba, TAK - jestem szczęśliwa, TAK - mam do tego prawo, TAK - będę o tym mowić głośno! NIE - nie zamknę się w domu, bo ktoś uważa, że skoro z niego wychodzę, to promuję otyłość, NIE - nie promuję otyłości!
Po prostu na tę otyłość choruję. I czasem mam siłę i ochotę z nią walczyć, a czasem nie. I nie znaczy to, że jestem gorsza. Wręcz przeciwnie - uważam się za silną, mądrą i piękną kobietę, która kocha i jest kochana!
Żyję i uwielbiam to moje życie! A w warsztatach biorę udział, bo chcę się swym szczęściem dzielić i dodawać innym pewności siebie!
Hejterów pozdrawiam! A Pudelkowi dziękuję za skądinąd miły i pozytywny artykuł - zakończyła.
Myślicie, że faktycznie jest tak szczęśliwa, jak zapewnia?