Sześć lat temu, podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej, które odbyły się w Polsce, "miss Euro" została Natalia Siwiec. Szybko okazało się, że pozornie złudna popularność może przełożyć się na coś więcej. Dziś Natalia jest jedną z najbardziej aktywnych celebrytek, chociaż jeszcze niedawno pokazywała wibratory w kuchennej szufladzie...
Natura nie znosi próżni i każda większa impreza sportowa prędzej czy później szczyci się swoją "miss". Póki co następczynią Siwiec została Karolina Emus, ale Rosjanie bardziej zachwycają się Natalią Niemczinową, która wpadła w oczy fotoreporterom już na meczu otwarcia mundialu na moskiewskich Łużnikach.
Natalia przyciągnęła uwagę świata typowo rosyjską urodą: jasną karnacją i blond włosami, które ozdobiła tradycyjnym czepkiem o nazwie kokosznik. Dziewczyna miała na sobie jeszcze biały top ledwo zasłaniający biust, więc było jasne, że droga do międzynarodowej sławy stoi przed nią otworem. Niestety, napotkała pewne trudności.
Do sieci trafiła bowiem sekstaśma z udziałem Natalii, na która ta zareagowała co najmniej nerwowo. W wywiadzie dla brytyjskich tabloidów stwierdziła, że owszem, występuje na tym nagraniu, ale w internecie znalazło się ono z powodu byłego chłopaka, który mści się za rozstanie.
To długa historia. Pięć lat temu spotykałam się z młodszym chłopakiem - wyjaśnia Natalia. Kiedy zerwaliśmy, chciał się zemścić i umieścił to nagranie w Internecie. Nigdy nie pracowałam jako aktorka porno, nie sprzedawałam ciała za pieniądze. Byłam tylko modelką, ale to było okazjonalne hobby, nie traktowałam tego jako stałej pracy.
Natalia przyznaje, że cała historia była dla niej szokiem:
Kiedy zobaczyłam to nagranie, cały dzień płakałam. Na szczęście są osoby, które wiedzą, kim jestem i mnie wspierają. Pokochałam piłkę nożną po Euro 2012, gdy pojechałam do Polski – opowiada. Potem byłam jeszcze na mundialu w Brazylii i we Francji, na Euro 2016.
Zobaczcie zdjęcia nowej "miss mundialu":