Najstarsza z sióstr Kardashian przez wlele lat trwała w toksycznym związku ze Scottem Disickiem. Mimo że celebryta raczej kojarzył się z imprezami na jachtach niż z przykładnym życiem ojca, Kourtney "dorobiła się" z nim trójki dzieci.
Cierpliwość najmniej przedsiębiorczej z Kardashianek skończyła się ostatecznie w 2016, kiedy Kourt postanowiła pogonić Scotta po doniesieniach o jego licznych zdradach. 39-latka związała się parę miesięcy później z młodszym o 14 lat modelem Younesem Bendjimą, a 35-letni Scott Disick z młodszą o 16 Sofią Richie.
Początkowo byli kochankowie zapewniali, że pozostaną w przyjacielskich stosunkach i postarają się jak najlepiej dzielić się opieką nad dziećmi. Zgrzyty zaczęły się ponoć, kiedy Kourtney i Scott związali się z nowymi partnerami. Kardashianka od kilku tygodni bawi się z ukochanym we Włoszech, gdzie na obchody amerykańskiego święta niepodległości dołączyli do niej Mason, Penelope i Reign. Scott podobno zdenerwował się, kiedy zobaczył zdjęcia młodego kochanka Kourtney niosącego na rękach ich córkę. Zwłaszcza, że on również chciał spędzić 4 lipca z dziećmi i Sofią. Sprawa skończyła się podobno wielką awanturą.
Zawsze, kiedy w planach uwzględnione są ich nowe drugie połówki, robi się emocjonalnie i gorąco. Scott liczył, że uda się wypracować jakiś kompromis, ale cała ta sytuacja jest mocno skomplikowana i nie udało się - donosi portal Hollywoodlife.
Kilka dni wcześniej media pisały o tym, że Younes zazdrości Sofii, że ma tak dobry kontakt z dziećmi jego dziewczyny. Myślicie, że Kourt z tego powodu chciała, by spędziły z nim więcej czasu?