Wesele Kurskiego było skromne. Gliński też bawił się z parą młodą (ZDJĘCIA)
Przystawkę w restauracji Villa Park Wesoła można zjeść za niecałe 30 złotych. Skąd te oszczędności?
Sezon politycznych ślubów rozkręcił się na dobre. Nie dość, że za mąż wyszła Marta Kaczyńska, to jeszcze na przysięgę wierności zdecydował się Jacek Kurski, który poślubił Joannę Klimek. Para młoda wzięła tylko ślub cywilny, ale w kościele złożyła za to "przyrzeczenie miłości".
Wygląda na to, że w życiu prywatnym Jacek Kurski nie jest już tak rozrzutny jak w Telewizji Polskiej, bo jego wesele było kameralne. Przyjęcie odbyło się w restauracji Villa Park Wesoła, ale skromny charakter imprezy ubogacili znani (i bogaci) goście.
Zobaczcie zdjęcia:
Joanna Klimek nie zdecydowała się na zmianę kreacji i poszła na wesele w tej samej sukience, w której pojawiła się w urzędzie stanu cywilnego.
Jednym z gości był Piotr Gliński, który przyniósł parze młodej bukiet kwiatów i sporych rozmiarów prezent.
Czyżby Jacek Kurski przestraszył się widma całonocnej imprezy?
Prezes i minister serdecznie ze sobą rozmawiali przed wejściem do resturacji. Na pewno poruszali tylko prywatne wątki?
Goście Joanny i Jacka cierpliwie czekali, aż para młoda wejdzie do budynku.
Niestety, Klimek przez cały wieczór była dziwnie markotna i uśmiechała się zdawkowo.
Trzeba przyznać, że Kurski zna umiar. Przyjęcie weselne było kameralne i odbyło się w przeciętnej restauracji.
Jak wynika z karty dań Villa Park Wesoła, para młoda nie wykosztowała się na wesele. Karczochy można tam zjeść już za 28 złotych.