Nowa "żywa Barbie" walczy o uwagę na Instagramie! Poznajcie "Królową Blachar" (ZDJĘCIA)
Alicia Amira bez skrępowania mówi o swojej karierze w branży porno. Pociągająca?
Choć lata "panowania" Paris Hilton bezpowrotnie minęły, celebrytka pozostawiła po sobie landrynkową spuściznę, która ostatnio powraca w karykaturalnej formie. Świadczą o tym kariery "żywych Barbie" - ambitnych i zapewne niestabilnych psychicznie kobiet (i nie tylko), które chcą za wszelką cenę upodobnić się do słynnej lalki. Dziś w ramach trendu zapoczątkowanego przez Valerię Lukyanovą możemy cieszyć się transpłciowymi "żywymi Barbie", dojrzałymi "żywymi Barbie", a nawet "żywymi Barbie" po mastektomii.
Choć moda na upodabnianie się do lalki jest bardzo 2014, do wyścigu "żywych Barbie" niedawno dołączyła kolejna kandydatka. Mowa o Alicii Amirze, która w sieci promuje się jako "Bimbo Queen", czyli, w wolnym tłumaczeniu, "Królowa Blachar". 28-latka kilka lat temu rzuciła pracę w roli ekspertki od PR-u i postanowiła zostać żywą lalką z seks shopu. Pochodząca z Danii ekscentryczka mieszkała już w Kopenhadze, Londynie i Sztokholmie, a teraz zdaje się przesiadywać w Los Angeles. Do jej źródeł dochodów należą filmy porno i wideoczaty, w ramach których "Królowa Blachar" rozbiera się i kusi klientów.
Zobaczcie, jak w sieci promuje się "Królowa Blachar". Pociągająca?
Postanowiła jednak rzucić "nudną" pracę i zostać żywą lalką z seks shopu.
Od tego czasu zafundowała sobie oczywiście kolejne tuningi.
W ramach dążenia do ideału zmuszona była korzystać z usług lekarzy z Europy Wschodniej.
Metamorfoza pozwala jej pracować w roli gwiazdy porno i dorabiać przed kamerkami.
To z myślą o nich Amira stworzyła personę, którą nazywa "Królową Blachar".
Dziś żyje w Los Angeles, gdzie rozwija swoją karierę.
Ma nadzieję, że jej przemiana zainspiruje inne kobiety do tego samego.
"Królowa Blachar" może pochwalić się też stylem, który przywodzi na myśl wczesną Paris Hilton.