W Detroit od kilku godzin trwa pogrzeb Arethy Franklin, królowej soulu, która zmarła 16 sierpnia. Uroczystość uświetniają chór gospel i wzruszające przemowy, które wygłaszają artyści i politycy.
Na pogrzebie nie zabrakło także małego skandalu. Fotoreporterzy uwiecznili moment, gdy Bill Clinton rzucał dwuznaczne spojrzenia na występującą przed nim Arianę Grande. 72-letni były prezydent USA z wyraźnym zadowoleniem patrzy na długie nogi 25-latki śpiewającej nad trumną Arethy Franklin.
Zdjęcie błyskawicznie obiegło media i portale społecznościowe. Dodajmy, że w uroczystościach pogrzebowym bierze udział także żona Clintona, Hillary.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.