Aliss Bonython przytyła 25 KILOGRAMÓW, żeby zostać modelką plus size (ZDJĘCIA)
Po latach katowania się dietami, 22-letnia Brytyjka postanowiła przekuć skłonność do tycia w karierę.
Sława pochodzącej z Nottinhgam Aliss Bonython rośnie w szybkim tempie. W ciągu ostatnich dwóch lat 22-latce udało się zrobić zawrotną karierę blogerki i modelki XXL, a jej konto na Instagramie śledzi już ponad 360 tysięcy osób. O Brytyjce zrobiło się tak głośno ze względu na podjętą przez nią kontrowersyjną decyzję, która oburzyła tysiące internautów na całym świecie. Po wielu latach katowania się drakońskimi dietami i wyczerpującymi ćwiczeniami, Aliss postanowiła wykorzystać swoje predyspozycje do tycia i zostać modelką plus size. Przez 18 miesięcy Bonython przytyła ponad 25 kilogramów i dzisiaj z dumą nosi ubrania w rozmiarze 42.
Wcześniej często się głodziłam i trwało to nawet kilka dni bez przerwy** - wyznała Aliss Bonython w rozmowie z portalem Mail Online. Chciałam zrzucić jak najwięcej kilogramów. Ale to sprawiało, że byłam jeszcze bardziej nieszczęśliwa. Po latach walki z samej z sobą **postanowiłam docenić moje krągłości. Kiedyś nienawidziłam swoich pośladków i nóg, a teraz je kocham.
Zobaczcie zdjęcia Aliss Bonython, która przytyła 25 kilogramów, aby móc zostać modelką plus size. Dobry pomysł?
Aliss Bonython nigdy nie była drobną dziewczyną i bardzo z tego powodu cierpiała.
Aliss sama przyznaje, iż była w stanie zrobić wszystko, żeby jej ciało wyglądało na smuklejsze.
Brytyjka przez lata katowała się niezdrowymi dietami, które nie przynosiły większych efektów.
21-letnia blogerka stwierdziła, że ma dosyć walki z własnym ciałem.
Obserwując rosnącą popularność modelek plus size, dziewczyna pomyślała, że mogłaby spróbować zostać jedną z nich.
Aliss zrezygnowała z odchudzania i ciągłych treningów, stopniowo przybierając na wadze.
Przez 18 miesięcy Bonython przytyła ponad 25 kilogramów i dzisiaj z dumą nosi ubrania w rozmiarze 42.
Bonython śledzi ponad 360 tysięcy obserwatorów, jednak jej umyślne przybranie na wadze spotkało się z falą krytyki.