Jednym z najgłośniejszych rozstań ostatnich miesięcy było oczywiście to państwa Żyłów, które skutecznie przekreśliło nieskazitelny wizerunek sportowca. O odpowiednią oprawę tego dramatu zadbała Justyna Żyła, która utwierdziła nas w przekonaniu, że nie zamierza przeżywać tego nieszczęścia prywatnie i - co więcej - chce przekuć je w medialny sukces pozując na ściance i zapowiadając nowy biznes:
Telenowela w rodzine Żyłów trwa w najlepsze, czego dowodzi ostatnia "dyskusja" na profilu Justyny. Jedna z osób śledzących jej profil zapytała, co celebrytka sądzi o nowej partnerce Piotra, bo ta - jej zdaniem - "wydaje się być w porządku":
Widziałam ją i jest bardzo nie w porządku - odpisała zdenerwowana Justyna. Nie lubi dzieci. Mój maż więcej czasu spędza przed lustrem niż 3 kobiety razem wzięte - dodała, sugerując, że nowy związek Piotra dziwnie na niego wpłynął. Macochy moje dzieci nigdy mieć nie bedą z jednego prostego względu... potrafią mowić i wiedzą, z kim chcą się spotykać. Cedząc przez zęby te słowa, "pozdrawiam" wszystkich życzliwych - zakończyła Żyła.
Jak myślicie, co ma na celu publikowanie takich komentarzy przez Justynę?