W poniedziałek prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą rozpoczęli dwudniową wizytę w Szwajcarii. We wtorek para prezydencka wzięła udział w ceremonii upamiętnienia Konstantego Rokickiego - konsula, który w czasie II wojny światowej wystawiał fałszywe paszporty, ratując serki Żydów z okupowanej Polski.
W trakcie uroczystości odsłonięto nowy nagrobek polskiego konsula na cmentarzu w Lucernie. Prezydent wygłosił poruszające przemówienie.
Chylimy głowy przed wszystkimi, którzy stali się ofiarami straszliwego Holokaustu, najczarniejszych lat XX wieku, ale chyba też najczarniejszych lat w historii ludzkości. Chylimy głowy przed milionami bestialsko zamordowanych Żydów, chylimy głowy przed milionami bestialsko zamordowanych obywateli różnych krajów Europy, ale dziś ja przede wszystkim chylę głowę przed milionami zamordowanych Polaków, także tych Polaków żydowskiego pochodzenia - mówił Andrzej Duda.
W ceremonii udział wzięli Żydzi ocaleni przez Rokickiego oraz ich potomkowie, a także Polacy i Żydzi ze Szwajcarii. Duda podziękował im za przybycie i modlitwę za polskich dyplomatów, którzy bezinteresownie nieśli pomoc. Po wygłoszeniu przemówienia prezydent złożył kwiaty na nagrobku Rokickiego.
Strój pary prezydenckiej był elegancki i dostosowany do podniosłej okazji. Pierwsza Dama postawiła na granatową garsonkę ze złotymi guzikami, a prezydent wybrał klasyczny garnitur, w którego klapę wpiął przypinkę z polską flagą.