Dyskusja na temat etyki w mediach społecznościowych trwa już od jakiegoś czasu. Wraz z rozwojem tego typu portali i zwiększoną w nich aktywnością, zaczęto zastanawiać się, jakie treści przekraczają granice dobrego smaku i czy dzielenie się pewnymi aspektami życia jest właściwe.
Jedną z budzących tego rodzaju wątpliwości kwestii jest robienie zdjęć na cmentarzu, który w założeniu jest przecież miejscem zadumy i przestrzenią uznawaną przez katolików za sacrum. Od kiedy modnym stało się jednak publikowanie zdjęć i relacji z każdego miejsca, w którym w danym momencie się przebywa, przestrzenie takie jak kościół czy cmentarz również stały się obiektem dla selfies.
Karolina Nowakowska, aktorka znana głównie widzom M jak Miłość, z okazji Dnia Wszystkich Świętych sfotografowała siebie i córkę przy grobie ojca.
Kochany Tato... wspaniały Dziadku. Jesteś z nami. Kochamy i tęsknimy - napisała.
Dla obserwujących ją internautów tego rodzaju zdjęcie jest przekroczeniem granic dobrego smaku.
Ale to jest słabe... Z calym szacunkiem dla Pani.. robienie sobie zdjęć na cmentarzu świadczy o Pani poziomie intelektualnym.
Serio? To chyba nie jest odpowiednie miejsce na robienie sobie zdjęć...
Żałosne. Czego się nie zrobi dla lajków i wątpliwej sławy - piszą.
Karolina po kilku godzinach od wstawienia postu opublikowała odpowiedź na krytykę użytkowników Instagrama:
Żyj i pozwól żyć drugiemu. Po swojemu. Tak, jak chce. Chcesz oceniać? Zacznij od siebie. Ja mam słońce w sercu.
Słusznie skrytykowano aktorkę?