Reaktywacja Spice Girls jest wyjątkowo istotnym muzycznym wydarzeniem, szczególnie dla fanów girlsbandu wychowującego się w latach 90. Emma Bunton, Geri Horner, Melanie Chisholm i Melanie Brown postem na Twitterze potwierdziły doniesienia o powrocie zespołu oraz trasie koncertowej w 2019 roku.
Być może, aby podsycić zainteresowanie trasą koncertową, Mel B decyduje się na coraz odważniejsze wyznania. Kilka dni temu Melanie Brown poinformowała, że podczas pracy na planie programu X-Factor, wciągała kilka kresek kokainy dziennie.
Teraz Mel B ujawniła fragment swojej autobiografii zatytułowanej Brutalnie szczera, gdzie tłumaczy, co działo się w jej życiu przez lata. Jak ujawnia Spicetka, wcale nie były to łatwe dni, a depresja doprowadziła ją na skraj i popchnęła do próby samobójczej:
I o to jestem, mam 39 lat, gapię się w lustro w łazience mojego wynajętego domu w Kensington w Londynie, trzymam otwartą butelkę aspiryny, z zapasów na czarną godzinę, które gromadziłam przez rok. Wkładam jedną tabletkę do ust. Z każdą kolejną tabletką zastanawiałam się i pytałam siebie: "Czy jesteś pewna?" I biorę kolejną pigułkę. Dziesiątą, dwudziestą, pięćdziesiątą, setną. "Jesteś pewna Melanie?".
Był czwartkowy wieczór. 11 grudnia 2014 roku. Wróciłam z kolacji z moim mężem Stephenem. Nazajutrz szłam na plan programu X Factor. Będzie czerwony dywan, założę piękną sukienkę, moje włosy i makijaż będą perfekcyjne, ale to absolutnie nie jest prawda. Nie obchodzi mnie żadna z tych rzeczy. Moje życie się rozsypało i chcę odejść - pisze na łamach książki Mel B.
Dobry sposób na promocję trasy?