W sierpniu tego roku we Frederick w Kolorado doszło do potwornej zbrodni, która wstrząsnęła całymi Stanami Zjednoczonymi. Hydraulik Christopher Watts zamordował ciężarną żonę Shanann i ich dwie córeczki: 4-letnią Bellę i 3-letnią Celeste.
O sprawie zrobiło się głośno w połowie sierpnia, gdy mężczyzna ze łzami w oczach udzielał wywiadów, mając nadzieję na odnalezienie córek. Watts początkowo twierdził, że... to jego żona zabiła dzieci i zniknęła. Bardzo szybko jednak okazało się, że to on w brutalny sposób zamordował swoją najbliższą rodzinę, aby ułożyć sobie życie z inną kobietą. Ustalono, że ofiary zginęły poprzez uduszenie. Jak wynika z ustaleń śledczych, starsza córka mordercy, 4-letnia Bella, do końca walczyła o życie. Obdukcja wykazała zaś, że próbująca się bronić dziewczynka przegryzła sobie język.
W poniedziałek sąd skazał Christophera na potrójne dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego. Morderca uniknął kary śmierci tylko dlatego, że przyznał się do winy. Prokurator okręgowy wyjaśnił, że producent chciał rozpocząć nowe życie u boku innej kobiety, koleżanki z pracy, z którą od jakiegoś czasu się spotykał. Para planowała nawet wspólne wakacje, a Watts kupował kochance biżuterię.
Zanim ogłoszono wyrok, w czasie procesu sąd dopuścił do głosu teścia i szwagra Christophera. Ojciec zamordowanej Shanann wygłosił emocjonującą mowę, w której nazwał zięcia osobą "gorszą od potwora". Mężczyzna wyznał, że ufał mu i wierzył, że ten kocha swoją rodzinę, a nie, że pewnego dnia z zimną krwią ją zamorduje. Wyraził również nadzieję, że sąd nie będzie miał żadnej litości dla Wattsa:
Życie nigdy nie będzie takie samo bez Shananna, Belli, Celeste i Nico. Mieli całe życie przed sobą. Wyniosłeś ich jak śmieci. Tak, widziałem nagranie z tego dnia. Pochowałeś moją córkę Shanann i nienarodzonego Nico w płytkim grobie, a potem umieściłeś ciała Belli i Celeste w wielkich pojemnikach z paliwem, ty bezduszny potworze. Teraz musisz żyć tą wizją każdego dnia i mam nadzieję, że widzisz to za każdym razem, gdy zamykasz oczy przed snem. Nie masz serca, uczuć ani miłości. Ufałem Ci, oni Ci zaufali, a ty wyrzuciłeś ich jak śmieci. Obrzydzasz mnie - wyznał w trakcie procesu zrozpaczony ojciec i dziadek.
Sam Watts nie przemawiał podczas trwania rozprawy, posłużył się jednak swoim adwokatem, który przekazał, że Christopher choć wie, że jego słowa w tym momencie niczego nie zmieniają, jest zdruzgotany i bardzo mu przykro z powodu tego, co się stało.
Obrońca producenta utrzymywał, że jego klientem nie kierowała mściwość, a po prostu chęć rozpoczęcia nowego życia u boku nowej miłości...
Przekonujące?