Sharon i Ozzy Osbourne’owie są małżeństwem już od 36 lat. Przez ten czas przeszli wiele kryzysów i terapii, rozstań i powrotów. Wielokrotnie ich związek wisiał na włosku. Wszystko z powodu notorycznych zdrad Ozzy’ego i jego skłonności do używek. Aby udowodnić mężowi zdrady Sharon uciekała się do rożnych sposobów.
W pewnym momencie rockman przyznał nawet, że jest uzależniony od seksu. Przez cały czas twierdził jednak, że bardzo kocha żonę i zrobi wszystko, aby uratować małżeństwo. Sharon za każdym razem wybaczała mężowi i dawała mu kolejne szanse. Terapia dla seksoholików miała być ratunkiem dla ich związku.
Przypomnijmy: Ozzy Osbourne trafił na odwyk dla seksoholików!
Ostatecznie Sharon zdecydowała się zostać przy mężu, chociaż jej argumentacja jest dosyć przygnębiająca. Gwiazda twierdzi bowiem, że i tak "nikt nie chciałby się umawiać ze starszą panią", więc mimo że nie ufa już mężowi, woli być z nim niż zostać sama czy próbować układać sobie życie z kimś innym.
Od pewnego czasu w mediach nie pojawiają się nowe wiadomości na temat wyskoków Ozzy’ego i wygląda na to, że małżeństwo najgorsze ma już za sobą. Ostatnio paparazzi wypatrzyli ich na parkingu w Los Angeles.
Małżonkowie wracali z lunchu, trzymając się za ręce. Oboje jak zwykle byli dość oryginalnie ubrani. 66-letnia Sharon zrezygnowała tego dnia z makijażu, a 70-letni Ozzy skrył oczy za lenonkami.
Wyglądają na swój wiek?