Gdy Kim Kardashian i Kanye West zaczęli się spotykać w 2012 roku, nikt się nie spodziewał, że wyjdzie z tego coś poważnego. Tymczasem celebryci są małżeństwem już od prawie pięciu lat i choć co chwila pojawiają się plotki o kolejnym kryzysie między nimi, wciąż są razem. Państwo West doczekali się trójki dzieciaków i wszystko wskazuje na to, że na tym nie poprzestaną. Jakiś czas temu Kim żaliła się na zapędy męża, który marzy o … siódemce dzieci!
Jak na razie celebrytka potwierdziła krążące od jakiegoś czasu plotki i wyznała, że spodziewają się czwartego potomka. Chłopiec ma pojawić się na świecie przy udziale wynajętej surogatki, tak jak miało to miejsce przy wydaniu na świat małej Chicago.
Zobacz: Kim Kardashian potwierdza, że czwarte dziecko jest w drodze! "Upiłam się w święta i wygadałam"
To właśnie najmłodsza z dzieci Westów obchodziła ostatnio swoje pierwsze urodziny. Kim nie byłaby sobą, gdyby nie zorganizowała godnego córki gwiazdy przyjęcia. Impreza urodzinowa rocznej Chicago przebiegała pod hasłem "Alicji w krainie czarów". Kim zadbała o każdy szczegół, a wszystko zrelacjonowała za pośrednictwem Instagrama. Na przyjęciu nie zabrakło labiryntu, deserów rodem z bajki o Alicji oraz żywych postaci, takich jak Królowa Kier czy sama Alicja. Oprócz większości członków rodziny na urodzinach dziewczynki pojawił się m.in. John Legend z żoną - Chrissy Teigen oraz ich dzieci, a obecnością na przyjęciu nie omieszkali pochwalić się w sieci.
Sama jubilatka zdawała się nie być zainteresowana wszystkimi zapewnionymi przez mamę drogimi atrakcjami. Myślicie, że będzie cokolwiek pamiętać?