Chociaż obecnie z nazwiskiem Baldwin kojarzy się głównie osoba Hailey, która od niedawna jest żoną Justina Biebera, to rodzina Baldwinów jest przede wszystkim klanem aktorów, na który składają się czterej bracia.
Zdecydowanie tym najbardziej popularnym i znanym szerszemu gronu jest Alec Baldwin. 60-latek ma na sowim koncie wiele kultowych ról. Mogliśmy go oglądać m.in. w To skomplikowane, Sok z żuka czy Bez mojej zgody. Mimo niewątpliwych sukcesów zawodowych przez lata Alec dał się poznać również dzięki porywczości i problemom z prawem. Chociażby w 2011 roku wyrzucono go z samolotu po tym, jak odmówił zaprzestania gry na telefonie komórkowym. Niespełna rok później miał pobić fotoreportera serwisu Daily News. Sądził się też z dziennikarzem gazety New York, któremu życzył śmierci. Baldwina podejrzewano też o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad byłą żoną, Kim Basiger.
Niespełna trzy miesiące temu zagraniczne media donosiły o jego ataku Baldwina na 49-letniego Polaka - Wojciecha Cieszkowskiego. Mężczyzna ponoć zaparkował auto na miejscu upatrzonym przed Aleca, co na tyle go rozwścieczyło, że po ostrej wymianie zdań zdecydował się na rękoczyny. Wszystkiego wyparł się za pośrednictwem Twitera.
Zobacz: Alec Baldwin został aresztowany za pobicie kierowcy o polskim nazwisku! "Krzyczał: odpie*dol się!"
Zobacz: Polak zaatakowany przez Baldwina skomentował zajście: "JESTEM OBOLAŁY, ale nic mi nie będzie"
Choć ofierze porywczego aktora nic poważnego się nie stało, 23 stycznia Baldwin stanął przed sądem. W rezultacie 60-latek przyznał się do winy, określonej jako nękanie drugiego stopnia, a sąd... wysłał go na kurs kontrolowania gniewu i kazał zapłacić 120 dolarów grzywny.
Adekwatna kara?