Celine Dion, która jeszcze do niedawna uchodziła za jedną z najskromniejszych wokalistek w branży, przeszła w ostatnim czasie jedną z największych metamorfoz wizerunkowych w show biznesie. Przez okrągłe 30 lat kariery słynnej Kanadyjce udało się utrzymać image skromnej artystki, która, zamiast na wyglądzie, skupia się przede wszystkim na swoim głosie. Wszystko zmieniło się, gdy trzy lata temu odszedł ukochany Celine, René Angélila, z którym wokalistka związała się w wieku zaledwie 18 lat. Rok po stracie ukochanego Dion zupełnie poświęciła się pracy, ruszając w światową trasę koncertową. Przy okazji gwiazda zdecydowała się na kompletną zmianę stylu, decydując się na współpracę ze słynnym stylistą Lawem Roachem. Z pomocą Roacha Celine udało się przeobrazić w "ikonę mody", a jej odważne stylizacje wciąż dają pożywkę największym portalom modowym na świecie.
Celine Dion w stroju bogatej wdowy lansuje się z młodym przystojniakiem u boku
Zmarnowana Celine Dion zmierza na paryski pokaz Valentino w towarzystwie "przyjaciela" (FOTO)
Ostatnie dni Dion spędziła w stolicy Francji, gdzie aktualnie trwa paryski tydzień mody. W niedzielę 50-latka została "przyłapana" przez paparazzi, gdy opuszczała Hôtel de Crillon w towarzystwie przystojnego przyjaciela, Pepe Munozy. Tego dnia 50-latka postawiła na iście "dramatyczny" look składający się z taftowej spódnicy i czarnego golfu, na który gwiazda narzuciła czerwony, tiulowy płaszcz od Oscara De La Renty wart skromne 14 tysięcy złotych.
Celine sprawiała wrażenie zachwyconej, gdy pozowała zebranym pod hotelem fotografom, chwaląc się efektownym paltem. Lubicie jej styl?