W poniedziałek Rafał Bryndal poinformował o rodzinnej tragedii. Jego żona Dorota 22 stycznia zmarła w wieku zaledwie 55 lat. Dziennikarz zamieścił wówczas na Instagramie zdjęcie czarnej wstążki, które podpisał: Odeszła Dorotka Bryndal. Para była małżeństwem od dwudziestu lat i doczekała się syna - Tymona, który jest muzykiem. Wciąż nie jest znana przyczyna śmierci prawniczki.
Rafał zdecydował się pożegnać Dorotę w wyjątkowy sposób. Pogrążony w smutku satyryk napisał wiersz skierowany do zmarłej żony i wysłał go do mediów:
Dla Dorotki. Wiatr bez skrzydeł. Dzień bez grzechu. Gra bez końca. Żart bez śmiechu. Sen bez nieba. Ból bez wnętrza. Pies bez kota. Chrzest bez zdjęcia. Seks bez serca. Myśl bez wiary. Strach bez boga dłoń bez pary. Gość bez krzesła. Chleb bez świtu. Koń bez celu czas bez zgrzytu. Szał bez szczęścia. Dom bez plamy. Świat bez echa. Zjazd bez granic. Krew bez walki. Staw bez rzęsów. My bez Ciebie brak w tym sensu - brzmi poezja Bryndala na cześć zmarłej ukochanej.